Organizacje feministyczne protestują przeciw możliwości wypowiedzenia "Konwencji o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej", potocznie zwanej konwencją stambulską. To reakcja na wypowiedzi polityków PiS dopuszczających taką ewentualność. Protest zorganizowały również bydgoskie organizacje feministyczne i lewicowe: Manifa Bydgoska, Marsz Równości, Bydgoskie Forum Obywatelskie, Nieformalna Grupa Inicjatywna, Stowarzyszenie Stan Równości.

Manifestacja bydgoskich organizacji feministycznych i lewicowych sprzeciwiająca się zamiarom rządu wypowiedzenia konwencji stambulskiej odbyła się dzisiaj na ulicy Mostowej przy Spichrzach.

Organizatorka protestu w Bydgoszczy stwierdziła, że wypowiedzenie konwencji przez polski rząd będzie aktem przemocy. - W Polsce kobiety giną. Giną z rąk partnerów - mówiła i  dodała, że dziesiątki tysięcy kobiet w kraju są ofiarami przemocy domowej. Podkreśliła, że w prawie karnym takich krajów jak Wielka Brytania czy Hiszpania wyodrębniony został typ zabójstwa - kobietobójstwo. - Kobietobójstwo to jest przestępstwo, które polega na morderstwie kobiety ze względu na płeć - wskazała na wyjątkowe i dodatkowe znamię kobietobójstwa jako jednego z typów zabójstwa człowieka.

Inna z uczestniczek protestu rozszerzyła występujące zagrożenie, jakie niesie przemoc w rodzinie, do mężczyzn. - Nie wiem, czy orientujecie się, ale ofiarami przemocy domowej padają również mężczyźni, mężowie, partnerzy. Jest to stosunkowo rzadkie, ale występuje w przyrodzie - podkreśliła i wskazała winnego tej sytuacji. - Przeraźliwa rola Kościoła w promowaniu tej przemocy. Gdyby nie Ordo Iuris nie byłoby teraz decyzji o wypowiedzeniu konwencji stambulskiej. Gdyby nie Kościół, nie byłoby Ordo Iuris. Jest to organizacja, której poglądy przyprawiają o gęsią skórę. Ale co by nie powiedzieć o Kościele... To jest to samo. Kościół jest winien przemocy - orzekła.

W proteście udział wzięło blisko 100 osób, głównie kobiet. Na manifestacji pojawili się również mężczyźni, m.in. przewodniczący Klubu Radnych Koalicji Obywatelskiej w Radzie Miasta Bydgoszczy Jakub Mikołajczak i bydgoski lider Komitetu Obrony Demokracji Karol Słowiński.

Konwencja stambulska została podpisana przez Unię Europejską  i 45 państw. Prezydent Bronisław Komorowski ratyfikował konwencję 13 kwietnia 2015 r. Obecnie dokument został ratyfikowany i obowiązuje w 34 państwach. Nie został ratyfikowany m.in. w Bułgarii, Słowacji i na Węgrzech. 27 lipca 2018 roku Trybunał Konstytucyjny Bułgarii wydał orzeczenie, w którym wypowiedział się przeciw ratyfikacji konwencji z uwagi na to, że konwencja zaciera granice między płciami, a jej zapisy są wewnętrznie sprzeczne. 25 lutego 2020 parlament Słowacji sprzeciwił się ratyfikacji konwencji, gdyż nie zajmuje się ona jedynie zapobieganiem przemocy wobec kobiet, ale wprowadza nową definicję małżeństwa. Węgierski parlament przyjął deklarację wzywającą rząd do powstrzymania się od ratyfikacji konwencji stambulskiej. Posłowie sprzeciwili się wprowadzaniu do prawa ideologii gender, która odbiega od przekonań większości Węgrów.