30 kwietnia br. radni Prawa i Sprawiedliwości podczas konferencji prasowej przed stadionem Zawiszy poinformowali o możliwości sprywatyzowania komunalnej spółki WKS Zawisza za miejskie pieniądze. W jej trakcie zadali prezydentowi Rafałowi Bruskiemu kilka pytań, m.in. czy Radosław Osuch zapłacił miastu pieniędzmi miejskiej spółki Łuczniczka.
Tomasz Rega domagał się również odpowiedzi na pytanie, z czyjego konta zostały przelane na konto miasta pieniądze będące zapłatą za akcje WKS Zawisza S.A. Odpowiedzi nie uzyskał. – Dość zamiatania sprawy pod dywan. Dość chowania, panie Bruski, głowy w piasek. To są miejskie pieniądze, które wymagają transparentności i przejrzystości – oświadczył Rega.
- Nieujawnienie materiałów, o które prosiliśmy pana prezydenta Bruskiego skłoniły nas do tego, by zrobić następny krok, czyli złożyć zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa – powiedział Marek Gralik. – Pan prezydent nam radnym nie chciał otworzyć szafy. Z całą pewnością pan prokurator zmusi go do tego i do tej szafy z dokumentami dotrze – dodał.
Radni Prawa i Sprawiedliwości zaprzeczyli, że złożenie zawiadomienia do prokuratury jest elementem kampanii wyborczej. Tomasz Rega oświadczył, że niedawno otrzymali od prezydenta niektóre dokumenty, które pozwoliły mu sformułować zawiadomienie.
Przypomnijmy, że Prokuratura Okręgowa w Toruniu prowadzi rozległe postępowanie w sprawie m.in. prywatyzacji WKS Zawisza z zawiadomienia Najwyższej Izby Kontroli.