Rektor Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego przysparza sobie ciągle kłopotów, gdyż tak jest przejęty tym, co mówi, że w ogóle nie zwraca uwagi na to, jak mówi. Rok temu podpadł z tej racji Romanowi Jasiakiewiczowi. Było to podczas uroczystości nadania tytułu doktora honoris causa UKW prezydentowi Bronisławowi Komorowskiemu. Przewodniczący Rady Miasta czuł się zażenowany, gdyż niektórzy goście pytali go, w jakim języku rektor uczelni przemawia.
Teraz wprawił w zakłopotanie media. Każdy dziennikarz inaczej zinterpretował dźwięki płynące z ust prof. Janusza Ostoi-Zagórskiego podczas uroczystej inauguracji roku akademickiego. ?Express Bydgoski? uznał, że rektor cytował Giuseppe z ?Lamparta?, a także snuł wizję związku dwóch uniwersytetów: bydgoskiego i toruńskiego. Zdaniem ?Gazety Wyborczej?, prof. Janusz Ostoja-Zagórski stwierdził, że najlepszą drogą rozwoju uczelni jest podjęcie ścisłej współpracy z UTP. Natomiast reporter naszego portalu przyznał bez bicia, że nie potrafi powiedzieć, czego dotyczyło przemówienie rektora, gdyż wyłowił z niego tylko pojedyncze słowa, z których nie udało się mu zbudować sensownej całości.
Na szczęście, rzecznik UKW, zdając sobie z pewnością sprawę, iż nie wszyscy są na tyle bystrzy, by zrozumieć rektora, przysłał nam clou jego wystąpienia podczas inauguracji. Okazało się, że prof. Janusz Ostoja-Zagórski uważa, iż Bydgoszcz nie tylko z roku na rok staje się piękniejsza, ale także spełnia warunki postawione przez króla Kastylii Alfonsa X Mądrego miastu uniwersyteckiemu: ?powinno posiadać dobre powietrze i piękne okolice, aby mistrzowie przekazujący wiedzę i scholarowie, którzy ją pobierają, żyli zdrowi i mogli folgować sobie i uprzyjemniać wieczór, gdy podnoszą się zmęczeni nauką. I prócz tego powinno obfitować w chleb, wino i dobre oberże, w których mogliby mieszkać i spędzać swój wolny czas bez wielkiego kosztu.?
Też jesteśmy tego zdania. Jednak dla uporządkowania sytuacji sugerujemy, aby w przyszłości przemówienia rektora UKW odczytywał jego rzecznik. Wszyscy usłyszą wówczas to samo.