Dzisiaj u zbiegu ulic Mostowej i Grodzkiej na starówce członkowie Stowarzyszenia Otwarte Klatki zorganizowali akcję Dzień bez Futra. Ma ona na celu zwrócenie uwagi na to, w jakich warunkach są hodowane oraz uśmiercane zwierzęta przeznaczone na futra naturalne. Dzień bez Futra jest częścią kampanii Antyfutro będącej inicjatywą Koalicji na Rzecz Zakazu Hodowli Zwierząt Futerkowych w Polsce, w skład której wchodzą m.in. Otwarte Klatki.

- W Polsce w ubiegłym roku uśmiercono 6 mln norek, 300 tys. lisów i 50 tys. jenotów. Zwierzęta te hodowane są w strasznych warunkach, w których nie mają one możliwości zaspokojenia swoich podstawowych potrzeb behawioralnych. Lisy w środowisku naturalnym żyją na 10 km kwadratowych, w warunkach chowu przemysłowego mają do dyspozycji w klatce 1 m kwadratowy, a norki, które prowadzą samotniczy tryb życia na powierzchni około 6 km kwadratowych w warunkach naturalnych w hodowli przemysłowej grupowane są w klatkach i mają do własnej dyspozycji zaledwie 0,3 m kwadratowego powierzchni. Lisy mają potrzebę kopania dołów, w których spędzają dużo czasu, a norki w środowisku naturalnym dużo czasu przebywają w wodzie. W klatkach nie mają możliwości kąpieli wodnych – opisywał dramatyczny los zwierząt futerkowych w warunkach chowu przemysłowego Andrzej Czabański z Stowarzyszenia Otwarte Klatki. – Przy naszym stoliku zbieramy podpisy o zakazanie tego typu działalności w Polsce – dodał.

Andrzej Czabański przestrzega, że produkcja norek w kolejnych latach może jeszcze się zwiększyć. – Polska jest drugim na świecie krajem w produkcji futer ze zwierząt futerkowych. W innym kraju, który był potentatem w tej dziedzinie, w Holandii, zakazano narażania zwierząt na cierpienia. Polska sporą część rynku holenderskiego przejęła – ostrzega Czabański.

Na pytanie, dlaczego uczestnicy protestu założyli w czasie akcji maski gazowe Andrzej Czabański stwierdził, że to gest solidarności obrazujący dramatyzm życia zwierząt futerkowych, uśmiercanych w warunkach przemysłowych. – Norki zabijane są trującym gazem w specjalnych komorach. Podduszane są tlenkiem lub dwutlenkiem węgla – wyjaśnił.