Bydgoscy policjanci schwytali sprawcę włamań do różnego rodzaju pomieszczeń, w tym głównie do garaży i piwnic w rejonie osiedla Bartodzieje.
Wpadł w czwartek (25.11.2021), kiedy szedł z wypchanym plecakiem przesmykiem od ulicy Głowackiego w kierunku Połczyńskiej, gdzie znajdują się garaże.
37-latek został wylegitymowany. Okazało się, że bydgoszczanin miał w plecaku dwie wiertarki, wyrzynarki wraz z walizką, a także mały łom, obcęgi, rękawice robocze, latarki, a także pudełko z zawartością białego proszku. Znaleźli też klucze, przy pomocy których chwilę później weszli do garażu używanego przez mężczyznę. Od razu zwrócili uwagę na markowy rower koloru czarno-białego, odpowiadający wyglądem temu, który kilka dni wcześniej został skradziony z pomieszczenia gospodarczego przy ulicy Kołobrzeskiej. Znajdowały się tam również różnego rodzaju elektronarzędzia. Wyszło na jaw, że większość z nich pochodzi z kradzieży i włamań, a markowy rower też został ukradziony.
Mieszkaniec Bydgoszczy został zatrzymany i przewieziony do policyjnego aresztu, a następnego dnia (26.11.2021) usłyszał 11 zarzutów kradzieży z włamaniem, których dopuścił się w warunkach recydywy. Wartość skradzionych przedmiotów oszacowano na kwotę ponad 43 tysięcy złotych. - Tego samego dnia prokurator zastosował wobec niego policyjny dozór. Odzyskane mienie wróci do właścicieli - informuje kom. Lidia Kowalska z Zespołu Prasowego KWP w Bydgoszczy.
Fot. Policja