Rada Miasta Bydgoszczy złoży skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Bydgoszczy na zarządzenie zastępcze wojewody Mikołaja Bogdanowicza dotyczące nadania skwerowi Pomorskiego Okręgu Wojskowego nazwy płk. Łukasza Cieplińskiego.

Wojewoda Mikołaj Bogdanowicz zmienił 23 grudnia 2020 roku nazwę skweru POW na osiedlu Leśnym na skwer płk. Łukasza Cieplińskiego na podstawie ustawy  zakazującej propagowanie komunizmu lub innego ustroju totalitarnego przez nazwy budowli, obiektów i urządzeń użyteczności publicznej. Pomorski Okręg Wojskowy został uznany za instytucję powiązaną z totalitarnymi praktykami czasów PRL. Instytut Pamięci Narodowej w wydanej opinii stwierdził, że nazwa bydgoskiego skweru POW jest niezgodna ustawą dekomunizacyjną i spełnia wszelkie przesłanki podlegające koniecznej zmianie nazwy.

IPN wskazał, że "Pomorski Okręg Wojskowy jako jednostka administracyjna w strukturach sił zbrojnych komunistycznego państwa" i był instytucją opresyjną. Wskazał, że "w okresie PRL dowództwo okręgu było również odpowiedzialne za szkolenie polityczne w podległych jednostkach oraz formowanie ideologiczne żołnierzy w duchu wierności partii komunistycznej". Dowódcami POW byli sowieccy generałowie: Wiaczesław Jakutowicz (w okresie IX-XI 1945 r.) – członek Wszechzwiązkowej Komunistycznej Partii (bolszewików), Iwan Jośkiewicz (w okresie XI 1945 r. – VI 1947 r.) – uczestnik rewolucji bolszewickiej, Iwan Rotkiewicz (w okresie VI-X 1947 r. i I 1955 r.– X 1956 r.) – uczestnik rewolucji bolszewickiej, brał również udział w zwalczaniu podziemia niepodległościowego na Rzeszowszczyźnie, Bronisław Pułturzycki (w okresie X 1947 r. – III 1953 r.) – uczestnik rewolucji bolszewickiej oraz członek Wszechzwiązkowej Komunistycznej Partii (bolszewików) i Antoni Władyczański (w okresie III 1953 r. – XII 1954 r.) – członek Wszechzwiązkowej Komunistycznej Partii (bolszewików).

Zarządzenie zastępcze wojewody weszło w życie 6 stycznia 2021 r. Na wniosek Stowarzyszenia Osób Internowanych CHEŁMINIACY 1982 skwerowi została nadana nazwa: skwer płk. Łukasza Cieplińskiego. 

Łukasz Ciepliński w latach 1936-1939 służył w 62. Pułku Piechoty w Bydgoszczy. W czasie wojny obronnej we wrześniu 1939 r. początkowo jego macierzysty pułk starł się z Niemcami na przedpolach Bydgoszczy, a podczas odwrotu zwalczał w mieście niemieckich dywersantów.  Ciepliński walczył w bitwie nad Bzurą i w Puszczy Kampinoskiej, przedzierając się do Warszawy. Wykazał się wyjątkowym bohaterstwem pod Witkowicami, gdzie z działka przeciwpancernego zniszczył w pojedynkę sześć niemieckich czołgów i dwa pojazdy dowódcze. Za ten czyn otrzymał Order Virtuti Militari. W 2007 r. Łukasz Ciepliński został pośmiertnie odznaczony przez Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego Orderem Orła Białego. W 2011 r. na pamiątkę tragicznej śmierci Łukasza Cieplińskiego i jego towarzyszy dzień 1 marca został ustanowiony Narodowym Dniem Pamięci Żołnierzy Wyklętych.

27 stycznia podczas sesji Rada Miasta Bydgoszczy radni podjęli uchwałę o wniesieniu skargi na zarządzenie zastępcze wojewody do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Bydgoszczy.  W uzasadnieniu uchwały podkreślili czas (datę) nadania skwerowi nazwy POS. Wskazali, że Rada Miasta nazwę skwerowi POW nadała 27 stycznia 2016 r., a wtedy "żaden radny nie zagłosował przeciw, ani nie wstrzymał się od głosu", a "za nadaniem nazwy głosowali przedstawiciele wszystkich opcji politycznych". W 2011 roku Rada Miasta Bydgoszczy poświęciła specjalną sesję, by pożegnać POW, a w uroczystości uczestniczyli m.in. przedstawiciele administracji rządowej, samorządu województwa, a także Kościoła. W wymiarze symbolicznym, oprócz obecności Szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, gen. Mieczysława Cieniucha, istotny był udział gen. Pavla Macko, dowódcy Centrum Szkolenia Sił Połączonych (JFTC). Przedstawiciel instytucji Sojuszu Północnoatlantyckiego dołączył do podziękowań dla żołnierzy POW.

W wydanym wtedy oświadczeniu Rady Miasta oddano „honor i cześć Pomorskiemu Okręgowi Wojskowemu”, podsumowując jego działalność „ku chwale Ojczyzny i dla jej bezpieczeństwa”. Stanowisko Rady zostało przyjęte jednogłośnie, przy poparciu rajców ze wszystkich klubów.

Rada Miasta oceniła, że "nazwa 'Pomorski Okręg Wojskowy' w obiektywnym odbiorze społecznym nie jest postrzegana jako symbol komunizmu, czy określenie, które go propaguje, a nawiązuje jedynie do jednostki administracji wojskowej, jaka w latach 1947 - 2011 miała siedzibę w okolicy oznaczonej tą nazwą".

Podczas sesji wywiązała się emocjonalna dyskusja między radnymi Koalicji Obywatelskiej i SLD a radnymi Prawa i Sprawiedliwości.

Ireneusz Nitkiewicz w imieniu KO oświadczył, że zarządzenie o zmianie nazwy skweru to kolejne działanie wojewody, w ramach którego "nie chce on słuchać mieszkańców". Nitkiewicz podkreślił, że POW to "ważny element Bydgoszczy", a decyzja wojewody to brak szacunku dla protestujących w tej sprawie byłych żołnierzy POW i Wojska Polskiego.

Grażyna Szabelska w imieniu Prawa i Sprawiedliwości podkreśliła, że negatywna ocena POW dotyczy struktury tej instytucja, a nie żołnierzy, którym należy się "głęboki szacunek". Jednak wskazała też, że pierwszymi dowódcami POW byli "bolszewicy, sowieccy generałowie".

Duże wzburzenie decyzją wojewody Bogdanowicza okazała w imieniu SLD Anna Mackiewicz. Dyskusję określiła jako "poza wszelkimi standardami". Radnym PiS zarzuciła, że lekceważą życie dziadków i rodziców, swoje życie i swoją karierę. - Granice sumienia zostały przekroczone - stwierdziła Mackiewicz i dodała, że zdekomunizowany powinien zostać IPN. - Czas na dyskusję o likwidacji IPN-u - podsumowała lewicowa radna.

Decyzję o zaskarżeniu zarządzenia wojewody do WSA w Bydgoszczy radni podjęli większością głosów. Za głosowało 19 radnych KO i SLD, 9 radnych PiS było przeciw.