Przewodniczący rady Roman Jasiakiewicz wprowadził na dzisiejszą sesję Rady Miasta punkt: Współpraca CWZS ?ZAWISZA? a Stowarzyszenie Piłkarskie ?ZAWISZA?, szkolące dzieci. Takie sformułowanie musiało być albo podyktowane dużym optymizmem, albo miało natchnąć wszystkich uczestników dyskusji na sesji do współpracy właśnie. Ta druga intuicja wydaje się prawdziwa, bo sposób prowadzenia przez Romana Jasiakiewicza dyskusji, w której uczestniczyli radni i przedstawiciele CWZS Zawisza, WKS Zawisza i Stowarzyszenia Piłkarskiego Zawisza wskazywał, że przewodniczący sądził, że decyzje o współpracy zapadną podczas obrad.

Pierwszy zabrał głos prezes Stowarzyszenia Piłkarskiego Sławomir Bigalke. Jednak tylko podziękował za zaproszenie i wyróżnienie, jakie otrzymał za pracę trenera. Argumenty przedstawił wiceprezes Krzysztof Bess. Przypomniał historię konfliktu i nieporozumień na linii SP Zawisza – WKS Zawisza i SP Zawisza – CWZS Zawisza, o których na naszych łamach już pisaliśmy. Wniósł o równe traktowanie wszystkich członków CWZS Zawisza, dotrzymanie porozumienia z CWZS-em z 25 sierpnia br. Dowodził, że stowarzyszenie jako członek CWZS ma prawo korzystać z obiektów oddanych mu do zarządzania, w szczególności gdy statut CWZS stanowi, że związek winien udzielać pomocy członkom, w tym pomocy w szkoleniu dzieci i młodzieży. – Chcemy korzystać z boisk przy ul. Gdańskiej, a gdy pogoda uniemożliwi zajęcia na dworze – z sali gimnastycznej – zakończył Bess.

Prezes CWZS Waldemar Keister wyraził żal, że konflikt i zajmowanie się dokumentacją i pismami pozostających ze sobą w konflikcie akcjonariuszy WKS Zawisza odciąga władze jednego z najlepszych, a w wielu dyscyplinach najlepszego klubu w Polsce od pracy merytorycznej. Prezes Keister dał do zrozumienia, że mamy do czynienia z personalnym sporem kilku osób, a porozumienie jest możliwe, gdyby była taka wola zainteresowanych stron.

W tym momencie sesja została przerwana, bo na wezwanie przewodniczącego Romana Jasiakiewicza nie został usunięty transparent o treści ,,Bruski przestań gnębić dzieci z SP Zawisza!?. Gdy po ponadpółgodzinnej przerwie sesja została wznowiona, doszło do bezprecendensowego wezwania przewodniczącego bydgoskiej rady. Jasiakiewicz poinformował, że w czasie przerwy nieumundurowani funkcjonariusze dokonywali legitymowań gości sesji. – Kto podjął decyzję o wezwaniu policji, nie wiem – powiedział i publicznie wezwał nieumundurowanych policjantów do opuszczenie sali sesyjnej i galerii. – Czujemy się bezpiecznie – dodał.

Prezes WKS Zawisza S.A. Anita Osuch stwierdziła, że nie będzie odnosiła się do wystąpienia wiceprezesa Krzysztofa Bessa. Oświadczyła, że o konflikcie w klubie rozstrzygnie sąd polubowny. Wypowiedź skoncentrowała na przedstawieniu ciążących na ekstraklasowym klubie obowiązków. – Zawisza szkoli młodzież w 11 grupach młodzieżowych. Zajęcia prowadzą wykwalifikowani trenerzy i dalej można dzieci zapisywać do naszych grup – stwierdziła. Uznała, że przed rozstrzygnięciem konfliktu przez sąd polubowny na temat współpracy nie będzie się wypowiadać.

Prezydent Rafał Bruski wyraził ubolewanie z powodu przebiegu sesji. Stwierdził, że o porozumienie będzie trudno, bo emocje są wielkie. – Rolą prezydenta nie jest rozwiązywanie sporów miedzy członkami CWZS – wyjaśnił i dodał, że będzie dbał o porządek na obiektach, które są własnością miasta tak, aby nie dochodziło na nich do aktów wandalizmu.

Zabierający głos w dyskusji radni wzywali do kompromisu. Zbigniew Sobociński (PO) zauważył, że najgorsze jest to, że “w tle konfliktu są dzieci”. – Żądam od państwa dogadajcie się – wezwał, kierując też wezwanie do kibiców, by zakończyli bojkot. – Na obiektach Zawiszy jest miejsce dla wszystkich – stwierdził Kazimierz Drozd (SLD). Koncyliacyjnie wypowiedział się Michał Krzemkowski (PiS), ale zwrócił uwagę, że to SP Zawisza rugowane jest z obiektów należących do miasta. Jedynie Tomasz Rega (PiS) domagał się przedstawienia przez prezes WKS Zawisza Anitę Osuch spraw zawisłych w sądzie, związanych ze sporem Zawiszy z ZUS-em o składki. Nastroje studził prezydent Rafał Bruski. – Nie bądźmy do końca aż tak optymistyczni. Nikt nie podał recepty na rozwiązanie konfliktu – skomentował.

Na końcu Roman Jasiakiewicz zadał pytanie prezesowi Keisterowi: – Jakie są realne możliwości funkcjonowania na obiekcie Zawiszy grupy 20-30 dzieci? Wolno czy nie wolno? Nie doczekał się jednoznacznej odpowiedzi. – Problem nie jest taki, by rozstrzygnąć go w 5 minut – odpowiedział prezes CWZS Zawisza, ale też dodał, że 6 października zbierze się Zarząd CWZS i tam zapadną decyzje.

Debata zakończyła się podziękowaniami Romana Jasiakiewicza dla kulturalnie zachowujących się kibiców.

————————-

W związku z incydentami podczas sesji związanymi z akcją legitymowania obecnych na sesji gości przez nieumundurowanych policjantów ustaliliśmy, że prewencyjne działanie funkcjonariuszy podjęte zostało z inicjatywy samej policji.

- Wiedzę o tym, że na sali sesyjnej obecni są funkcjonariusze Policji Prezydent powziął z wypowiedzi Przewodniczącego Jasiakiewicza po przerwie w obradach – poinformowała Marta Stachowiak, doradca Prezydenta Miasta.

Obecność nieumundurowanych funkcjonariuszy policji na sali sesyjnej bydgoskiej Rady Miasta potwierdził asp. Przemysław Słomski z Zespołu Prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. – Obecność funkcjonariuszy podczas obrad radnych miała charakter prewencyjny i była związana z zapowiedzianą obecnością w ratuszu kibiców Zawiszy. Na miejscu, stwierdzili popełnienie wykroczenia przez wywieszenie transparentu na sali sesyjnej. Wtedy przystąpili do legitymowania. W związku z treścią art. 63a kodeksu wykroczeń będą dalej prowadzone czynności wyjaśniające w tej sprawie – poinformował asp. Słomski.