- Pan prezydent Bruski na sesjach na naszą krytykę jego poczynań mówi nam, ale co proponuje opozycja. Dzisiaj mówimy tak: dzisiaj opozycja, radni PiS nie tylko krytykują, ale również przedstawiają do opinii publicznej propozycje – powiedział radny Tomasz Rega. Radny Prawa i Sprawiedliwości przypomniał, że nie jest to pierwsza konferencja prasowa z tego cyklu. – Wskazaliśmy panu prezydentowi, żeby drogi utwardzać na Miedzyniu i na utwardzanie dróg w Bydgoszczy zawnioskowaliśmy, by w przyszłym roku przeznaczyć 20 mln zł, przedstawiliśmy też swoje propozycje odnośnie młynów Rothera – wyliczał Tomasz Rega.

- Natomiast dzisiaj omówimy, ale i po części skrytykujemy, ideę budowy lodowiska przy Hali Sportowo-Widowiskowej Łuczniczka – zapowiedział Rega i dodał, że w Bydgoszczy jest duże zapotrzebowanie na ślizgawki, na drużynę hokeja, a problem polega na tym, gdzie wybudować odpowiednie lodowisko. Miejsce przy Łuczniczce, zdaniem radnego Regi, na ten cel jest nieodpowiednie.
- Jeżeli jesienią lub zimą na hali odbywać się będą targi, na hali Artego będzie mecz kobiecej siatkówki lub mężczyzn, na nowo pobudowanym lodowisku ślizgać się będą dzieci, to nie będzie gdzie zaparkować samochodu – stwierdził Tomasz Rega. Za kuriozalne uznał wyjaśnienia urzędników bydgoskiego magistratu, przekazane w czasie posiedzenia komisji sportu, że kierowcy będą mogli zaparkować samochody na parkingu Tesco lub sąsiednich uliczkach.
Polityk Prawa i Sprawiedliwości pochwalił natomiast projekt lodowiska, który wykonany został na zlecenia miasta, który określany był jako tzw. “łezka”. Zganił jednocześnie to, co stało się potem, kiedy stwierdzono, że projekt będzie zbyt drogi w wykonaniu i odstąpiono od jego realizacji. – Do kosza poszło kilkaset tysięcy pieniędzy bydgoszczan – stwierdził Rega.

Nową propozycję radnych PiS przedstawił Łukasz Schreiber. – Nasza propozycja to Fordon. W tej dzielnicy nie ma za wiele atrakcji, a to też Bydgoszcz. Lodowisko w Fordonie ożywiłoby tę dzielnicę – powiedział Schreiber i dodał, że po wybudowaniu tramwaju do Fordonu lodowisko będzie dobrze skomunikowane z innymi dzielnicami Bydgoszczy. Zastrzegł jednak, że realizacja kilkudziesięciomilionowej inwestycji nie może przewidywać 300-osobowej widowni, tylko większą.

Krystian Frelichowski stwierdził, że bydgoski urząd jest nieprzygotowany do debaty na temat lodowiska. Posłużył się przykładem. – Podczas posiedzenia komisji sportu pytaliśmy, ile będzie kosztować budowa lodowiska przy Łuczniczce. Na każde nasze pytanie, odpowiedź była jedna: nie wiemy.

- To wszystko postawione jest na głowie – skomentował Tomasz Rega i zaapelował o zainteresowanie się propozycją radnych Prawa i Sprawiedliwości.