Radni Platformy Obywatelskiej Monika Matowska i Michał Sztybel na zwołanej dzisiaj konferencji prasowej odpierali krytykę polityków SLD, dotyczącej nieprzygotowania Bydgoszczy do absorpcji funduszy unijnych w nowej perspektywie finansowej w latach 2014-2020.
- Radni opozycji zarzucali, że projekty poznali dopiero na sesji i że nie były one konsultowane. A przecież są to inwestycje przedstawione w “Strategii rozwoju miasta Bydgoszczy do 2030 roku”, przyjętej uchwałą Rady Miasta 27 listopada 2013 roku – powiedziała Monika Matowska.
Michał Sztybel podkreślił dobre przygotowanie miasta do nowej unijnej perspektywy, mając na uwadze stan finansów Bydgoszczy. – Bydgoszcz ma środki własne lub ma zdolność, by je uzyskać w kwocie 1,6 mld zł, a przyjmując średnią wkładu własnego na poziomie 15% to może wykorzystać z Unii kwotę nawet 10 mld zł w nowej perspektywie unijnej – wyliczył Sztybel, a do krytyki SLD odniósł się tak: – Nie kto inny jak kandydatka na prezydenta Anna Mackiewicz była w zespole eksperckim pod nazwą: “Mieszkańcy”, a Jacek Bukowski – w zespole “Gospodarka” konsultował te projekty, a Marek Jeleniewski w zespole: “Metropolia”. Radni SLD biorą udział w każdym procesie decyzyjnym w Urzędzie Miasta, a zwoływanie przez nich konferencji to kampania wyborcza – podsumował Sztybel.
Na zgłoszoną wątpliwość, że projekty są tylko w stanie koncepcji radny Sztybel wyjaśnił: – W przypadku rozbudowy ulic Grunwaldzkiej czy Kujawskiej projekty są na ukończeniu. W przypadku innych rzeczy to tak naprawdę nie wiemy jeszcze, w którym kierunku pójdzie Unia Europejska. Trzeba by też zadać pytanie, ile projektów przedstawili radni SLD. Nie mówią, jakie projekty powinny być skończone. Tylko krytykują, że coś powinno być zrobione.
Zarzuty, że miasto nie wie, co zrobić z odzyskanymi za ponad 20 mln zł młynami Rothera Michał Sztybel odrzucił. – Nie można winić kogoś za sukces. To sukces, że udało się je odzyskać – powiedział. Z kolei Monika Matowska zwróciła uwagę, że wcześniej planowana tam była przestrzeń kulturalna. – Teraz wiemy, że pewnie Unia Europejska będzie stawiała na rzeczy nieco bardziej innowacyjne. Szkoda zamykać sobie drogę konkretnymi projektami – wyjaśniła. Identycznie radni PO odnieśli się do krytyki braku koncepcji na zagospodarowanie placu Teatralnego. – Urzędnicy ratusza znajdą rozwiązanie dla placu Teatralnego, które wpisze się w nową filozofię wydawania środków unijnych – stwierdził Sztybel.
Do rankingów, mówiących o tym, że Bydgoszcz jest w ogonie miast wojewódzkich w wykorzystaniu funduszy unijnych Michał Sztybel wyjaśnił, że w publikowanych rankingach analitycy nie uwzględnili jeszcze pieniędzy wykorzystanych na budowę spalarni i dodał: – Liczymy też na to, że marszałek już będzie bardziej kochający Bydgoszcz i będzie wyciągał wnioski z tego, co się działo w minionych latach i myślę, że ze względu na przygotowanie Bydgoszczy oraz większą dojrzałość marszałka już po tych latach nie ma najmniejszych szans, żeby Bydgoszcz była w ogonie. Myślę, że Bydgoszcz będzie w czołówce. Toruń ma gigantyczny problem z zadłużeniem. W długofalowej rywalizacji z Bydgoszczą nie ma co rywalizować z naszym miastem – podsumował radny Michał Sztybel.