Bydgoscy radni zaakceptowali propozycję prezydenta sprzedaży w drodze bezprzetargowej nieruchomości gruntowych położonych przy ul. Babia Wieś. Zainteresowany kupnem jest Nordic Development. Deweloper po sąsiedzku prowadzi inwestycję pod nazwą „budowa budynku wielorodzinnego z lokalami usługowymi i handlowymi „Nordic Astrum”. Inwestycja pod koniec 2017 roku została wstrzymana przez nadzór budowlany po tym, jak zaczęła obsuwać się ziemia na sąsiednich nieruchomościach.
Uchwała o sprzedaży w drodze bezprzetargowej trzech działek o łącznej powierzchni nieco ponad 650 m kw. położonych przy ul. Babia Wieś wywołała na sesji Rady Miasta Bydgoszczy duże emocje. Źródło tych emocji tkwiło w tym, że z wnioskiem o ich kupno już w 2014 roku wystąpiła firma Nordic Development, która w sąsiedztwie ma wybudować wielorodzinny budynek "Nordic Astrum". Realizacja inwestycji załamała się w początkowej fazie, podczas prac ziemnych z uwagi na skutki. W sąsiedztwie zaczęła obsuwać się ziemia, powodując szkody w budynku przy ul. Babia Wieś. Aktualnie inwestycja jest przerwana i doszło nawet do tego, że wstrzymany został ruch tramwajowy między pętlą na Babiej Wsi a rondem Jagiellonów.
Podczas sesji dyrektor Wydziału Mienia i Geodezji UMB Andrzej Bereda wyjaśnił, że 4-letnia zwłoka w odpowiedzi na wniosek dewelopera spowodowana była tym, że trwała procedura uchwalania przez radę miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla terenu sąsiedniego. Uchwalony został w 2017 roku. W następstwie uchwalenia planu zostały przeprowadzone podziały geodezyjne umożliwiające zbycie wnioskowanego obszaru na rzecz Nordic Development.
Działki zostały zakwalifikowane jako przeznaczone do sprzedaży na poprawienie warunków zagospodarowania nieruchomości przyległej, bowiem - jak uzasadniał to dyrektor Bereda - nie stanowiły samodzielnej działki budowlanej.
Radni PiS byli zdecydowanie przeciwni sprzedaży działki i zagłosowali w komplecie przeciw. Koalicja zagłosowała w komplecie za sprzedażą za wyjątkiem wiceprzewodniczącego Jana Szopińskiego, który wstrzymał się od głosu. Zwraca uwagę głos oddany przez radnego Andrzeja Kaczmarka, który był "za". Radny Kaczmarek w mijającej kadencji był radnym Platformy Obywatelskiej, a aktualnie prowadzi kampanię wyborczą do Rady Miasta Bydgoszczy jako kandydat Prawa i Sprawiedliwości. Wynik głosowania: 16 - za, 13 - przeciw, 1 - wstrzymujący się.
Fot. Jacek Nowacki