Rafał Bruski, chociaż jest prezydentem Bydgoszczy, zachowuje się jak radny. Świadczą o tym pytania, które wystosował do Bogdana Dzakanowskiego. W innych miastach to radni kierują pytania do prezydenta. W Bydgoszczy jest odwrotnie.
Prezydent opisał w liście do Dzakanowskiego zadania zapisane w Strategii Rozwoju Bydgoszczy i zadał mu trzy pytania. Po pierwsze, chciał wiedzieć, czy zdaniem radnego budowa dróg osiedlowych jest ważniejsza od inwestycji, które można finansować ze środków europejskich. Zapytał też Dzakanowskiego, czy na potrzeby budowy dróg osiedlowych należy zwiększyć zadłużenie miasta. Trzecie pytanie jest bardziej złożone. Prezydent pyta, z jakiej inwestycji powinien zrezygnować, żeby mieć pieniądze na budowę dróg osiedlowych. Czy powinien na przykład odstąpić na razie od termomodernizacji budynków szkolnych, wybudowania 50-metrowego basenu, rewitalizacji młynów Rothera i Starego Fordonu, odbudowy Teatru Kameralnego bądź modernizacji stadionu Polonii?
Radny Bogdan Dzakanowski się ogromnie zdziwił, gdy zobaczył list od prezydenta, ale zarazem poczuł się dumny z powodu wyróżnienia, jakie go spotkało i podziękował Rafałowi Bruskiemu: Uprzejmie dziękuję za pismo z informacjami i pytaniami skierowanymi do mnie jako radnego. Trochę dziwne, że nie skierował Pan tych informacji i pytań do wszystkich radnych naszego miasta, ale dziękuję za tak niezwykłe dowartościowanie.
Potem poczuł się zmuszony do przypomnienia, co należy do kompetencji radnych, a co do kompetencji prezydenta. Przypomniał też Rafałowi Bruskiemu że mieszkańcy osiedli są również pełnoprawnymi mieszkańcami Bydgoszczy. W końcu odniósł się do wymienionych przez prezydenta inwestycji, których realizacja by się opóźniła z powodu budowania dróg osiedlowych.
To Pan woluntarystyczne, wsparty przez niektórych radnych zdecydował o zakupie ruiny na Wyspie Młyńskiej. I niby dlaczego jej ratowanie ma być ważniejsze od budowy ulic na osiedlach Bydgoszczy. Rewitalizacja Starego Fordonu była przygotowana do realizacji przez holenderskich projektantów z udziałem zewnętrznych podmiotów gospodarczych ? Pan to odrzucił. Komu potrzebna jest budowa nowego teatru w obliczu konieczności remontu Teatru Polskiego, na które to prace rząd PO środków poskąpił. Modernizacja Stadionu Polonii została rozpoczęta jeszcze w 2009 roku. Nikt inny jak Pan zastopował realizację dalszych prac. I teraz wraca Pan do pomysłu? Przecież obiecywał Pan w 2010 roku budowę zupełnie nowego stadionu żużlowego. Termomodernizacja budynków szkolnych była skutecznie realizowana mimo budowy osiedlowych ulic. A więc można było ? teraz nie? Podobnie rewitalizacja nabrzeży Brdy była realizowana w czasie budowy osiedlówek. Zapoczątkowaną w 2010 roku budowę krytego lodowiska przy Gwieździe zastopował nie kto inny ? jak Pan. A 50-metrowy basen miał być częścią aquaparku, którego budowę nie kto inny jak Pan, członek powiatowych władz PO i wojewoda oprotestowywał. I teraz nagle 50-metrowy basen jest jednak potrzebny? ? napisał radny Dzakanowski w odpowiedzi na list Rafała Bruskiego.
Po wyliczeniu zaniedbań i przypomnieniu obowiązków zakończył radny swój list propozycją: Jeżeli Pan nie potrafi – to może warto dla dobra Bydgoszczy – zrezygnować z pełnionej funkcji.