Podczas dzisiejszej sesji rady miasta prezydent Rafał Bruski zaskoczył jej uczestników, ponieważ zaproponował radnemu, o którym twierdzi, że dla niego ?ta osoba nie istnieje?, żeby został jego pełnomocnikiem.
Radny Bogdan Dzakanowski bardzo krytycznie ocenił dzisiaj postawę prezydenta w odniesieniu do właścicieli działek przy Ujejskiego, co uniemożliwia kontynuację rozbudowy Trasy Uniwersyteckiej. - Za chwilę stracimy 27 mln zł, bo ta inwestycja nie zostanie zrealizowana, przez upór prezydenta Bydgoszczy, który miał 8 lat na załatwienie tej sprawy - stwierdził jedyny bydgoski radny niezrzeszony.
- Uczynię pana pełnomocnikiem ? oświadczył prezydent Rafał Bruski i wcale to nie był żart z jego strony. - Jutro rano idę się do ratusza po pełnomocnictwo. Mecenas Cichowski wziął ode mnie numer dowodu osobistego, żeby je przygotować ? powiedział nam Bogdan Dzakanowski.
Czy szef Tartaku Bydgoszcz jest gotowy do rozmów z Bogdanem Dzakanowskim w sprawie opuszczenia działek przy Ujejskiego? ? Cały czas jestem gotów do zawarcia ugody z miastem - śmieje się Krzysztof Pietrzak.
Współwłaściciel tartaku przy Ujejskiego zastanawia się, czy Rafał Bruski działał w sposób przemyślany (żeby ośmieszyć radnego), czy to był ?spontan?. - Jeżeli pan prezydent chce potwierdzenia z ministerstwa, że możliwe jest w tej sprawie zawarcie ugody, to ja mu je mogę zawsze dostarczyć - zapowiada Krzysztof Pietrzak.
- Sekretarz miasta Edward Dobrowolski powiadomił mnie na sesji, że mam przyjść po odbiór pełnomocnictwa jutro o godz. 10.30 - informuje nowy pełnomocnik prezydenta Rafała Bruskiego.