Uzasadniając wczoraj swoją rezygnację ze stanowiska marszałka sejmu, Radosław Sikorski stwierdził, że poświęca osobiste ambicje na rzecz dobra Platformy Obywatelskiej i dodał: ?Zamierzam nadal pracować na sukces Platformy Obywatelskiej w najbliższych wyborach. Podjąłem się zadania, które pani przewodnicząca mi postawiła, to znaczy bycie liderem listy w moich rodzinnych okolicach, w Bydgoszczy.?
Radosław Sikorski w ciągu ostatnich kilku lat w opinii licznych obserwatorów sceny politycznej, wielokrotnie się kompromitował. Przypomnijmy: wulgarne dowcipy o prostytutkach podczas rozmów z Jackiem Rostowskim nagranych w ?Sowie i Przyjaciołach?, sławne słowa o ?robieniu laski Amerykanom? podczas tych samych rozmów; dziwne opowieści o propozycji Putina rzuconej rzekomo Tuskowi o wspólnym rozbiorze Ukrainy przez Rosję i Polskę; i wreszcie olbrzymie kilometrówki pobierane przez marszałka sejmu, czy wysyłanie funkcjonariuszy BOR po pizzę.
Były marszałek zapowiada, że będzie ?jedynką? w okręgu bydgoskim podczas nadchodzących wyborów w Polsce. Więcej ? twierdzi, że tego domaga się od niego Ewa Kopacz.
Zapytaliśmy troje liderów PO z Bydgoszczy, co sądzą o ambicjach politycznych Radosława Sikorskiego?
Jan Rulewski, senator PO, uważa, że to dobrze, że Radosław Sikorski będzie ?jedynką? PO w okręgu bydgoskim. Przypomina, że w przeszłości, startując z pierwszego miejsca Sikorski osiągał dobre, a nawet bardzo dobre rezultaty wyborcze. Pytany o to, czy skandale towarzyszące ostatnio poczynaniom byłego już marszałka sejmu, nie zaniżą jego wyniku wyborczego, Jan Rulewski odparł: – Sikorskiego wydała ta ziemia. I ma on wiele zasług…
Posłanka Iwona Kozłowska również przypomina, że 8 i 4 lata temu Radosław Sikorski osiągał w wyborach dobre wyniki. – To było, o ile dobrze pamiętam 100 tysięcy i potem 90 tysięcy głosów – stwierdziła. Na pytanie, czy skandale towarzyszące ostatnio Sikorskiemu nie będą przeszkodą w kandydowaniu Kozłowska odpowiedziała: – Zdziwiło mnie jedynie, że marszałek mówił o tym przy okazji odchodzenia ze stanowiska. Do wyborów mamy jeszcze kilka miesięcy. Ja wierzę, że zmiany w rządzie będą korzystne. Poza tym powinniśmy być wobec wyborców pokorni.
Podobnie uważa senator Andrzej Kobiak. – Radosław Sikorski był dwa razy u nas liderem i osiągnął dobre wyniki.
– A nie ma pan senator obawy, że tym razem Sikorski będzie ciągnął listę w dół? – dzielę się wątpliwościami.
– Nie, nie bałbym się tego. Poza tym to zostało już tak ustalone z przewodniczącą. Myślę, że jest on nadal w Bydgoszczy postacią popularną – powiedział senator Kobiak.