Były szef MON i MSZ Radosław Sikorski, wybrany na europarlamentarzystę w okręgu kujawsko-pomorskim, został przewodniczącym delegacji Parlamentu Europejskiego ds. stosunków ze Stanami Zjednoczonymi.
Podczas wtorkowego posiedzenia w Brukseli Radosław Sikorski został wybrany przez aklamację na funkcję przewodniczącego delegacji Parlamentu Europejskiego ds. stosunków ze Stanami Zjednoczonymi. - Jako przewodniczący będę starał się wykorzystać doświadczenie zdobyte m.in. jako szef polskiej dyplomacji - mówił tuż po wyborze Sikorski.
Nowy przewodniczący delegacji podkreślił, że USA są kluczowym partnerem Unii Europejskiej. - Wiem, że relacje transatlantyckie mogą być lepsze. Obecnie największym wyzwaniem jest uniknięcie wojny handlowej z naszym amerykańskim partnerem, której konsekwencje mogą uderzyć w miliony obywateli po obydwu stronach Atlantyku, w tym w miliony Polaków - mówił. Podkreślał liczne wzajemne zobowiązania obu stron. - Dyplomacja parlamentarna różni się od tej rządowej, ale jest tym potrzebniejsza, gdy rządowa kuleje. Podczas mojej kadencji na tym stanowisku zamierzam nawiązać również relację z naszą Polonią w USA, by przybliżyć im Unię Europejską - oświadczył Sikorski.
W obecnej kadencji Parlamentu Europejskiego, podobnie jak w poprzedniej, pracować będą 44 delegacje międzyparlamentarne.