Prezydent Rafał Bruski powiedział podczas konferencji prasowej, że egzaminy gimnazjalne odbędą się we wszystkich szkołach podlegających miastu. Zastrzegł jednak, że wady w skompletowaniu komisji egzaminacyjnych mogą się zdarzyć. "Sytuacja jest dynamiczna" - powiedział Rafał Bruski.
Prezydent Rafał Bruski podczas zwołanej wieczorem konferencji prasowej powiedział, że w konflikcie rząd - strajkujący nauczyciele jest po stronie protestujących. - Nie zwalnia nas to ze zorganizowania egzaminów - oświadczył Bruski i dodał, że działania urzędu, by egzaminy gimnazjalne zorganizować, podjęte były nie przeciw nauczycielom, ale przede wszystkim dla dzieci i ich rodziców. - Ale też po to, aby nie dać satysfakcji rządowi, który marzy o tym, żeby przerzucić odpowiedzialność za nieudane egzaminy właśnie na stronę samorządową, stronę nauczycieli - powiedział prezydent i dodał, że wszystkie komisje egzaminacyjne, które jutro będą potrzebne, zostały skompletowane.
Rafał Bruski zastrzegł jednak, że "sytuacja jest bardzo dynamiczna", bo jutro może okazać się, że niektóre komisje nie będą w pełnym składzie.
- Nawet jeżeli będą wadliwe komisje, to ja zachęcam do przeprowadzenia egzaminu, opisania sytuacji po to, aby to Centralna czy Okręgowa Komisja Egzaminacyjna oceniła prawidłowość jego przeprowadzenia i ewentualne wady w zakresie składu komisji, czy mają wpływ na rozstrzygnięcia - wskazał Bruski.
Stanowisko rządu po dzisiejszych rozmowach z ZNP i FZZ Rafał Bruski określił jako "fikcję". Jednocześnie zapewnił, że uczyni wszystko, by nauczyciele nie ucierpieli finansowo z tytułu prowadzonego strajku. Powiedział, że środki finansowe pozostaną w dyspozycji szkół i ewentualnie będą wypłacone w ramach innych zajęć.
Zastępca prezydenta Iwona Waszkiewicz podkreśliła, że skompletowane komisje egzaminacyjne nie mają wad, ale ich składy zbudowane są "na styku". Wskazała, że skompletowanie składów komisji to przede wszystkim zasługa dyrektorów szkół. Największym wyzwaniem będzie jednak przeprowadzenie egzaminów w piątek. Wtedy gimnazjaliści mają stanąć do egzaminu z języków obcych, a te będą musiały być przeprowadzone w innych warunkach i nie będzie można ich zorganizować w sali gimnastycznej.
Fot. Jacek Nowacki