W celu dokonania podziału środków na szkolenie sportowe dla dzieci i młodzieży Rafał Bruski powołał komisję, w składzie której znaleźli się wskazany przez spółkę Łuczniczka Bydgoszcz Piotr Makowski, wicedyrektor Wydziału Edukacji i Sportu Tomasz Wierzewski i inspektorzy z tego wydziału: Sylwia Ćwiertnia-Szirocka, Małgorzata Warnicka-Akścin i Katarzyna Drzewiecka. Do rozstrzygnięcia konkursu ofert dokonanego przez komisję prezydent nie wniósł żadnych zastrzeżeń, natomiast zgłosił je Tomasz Puławski.

Radny SLD skierował do prezydenta prośbę o przybliżenie kryteriów oceny ofert. ?Przeznaczenie przez Miasto kwoty blisko 4 mln zł na szkolenie sportowe dzieci i młodzieży to wspaniały gest w kierunku środowisk działających na rzecz krzewienia kultury fizycznej wśród najmłodszych mieszkańców Bydgoszczy. Cieszy fakt, że na liście znalazło się aż 62 beneficjentów, którzy reprezentują blisko 30 dyscyplin sportu. Martwi jednak, że na liście pozytywnie zaopiniowanych wniosków zabrakło jedynej, unikalnej na skalę naszego miasta, oferty w zakresie szkolenia młodych adeptów sportu żużlowego złożonej przez Bydgoskie Towarzystwo Żużlowe Polonia? ? czytamy w piśmie Tomasza Puławskiego.

Rzeczywiście, Bydgoskie Towarzystwo Żużlowe Polonia znalazło się w grupie 20 organizacji sportowych, których ofertę komisja ratuszowa oceniła negatywnie. Głównym kryterium przyznania środków były osiągnięcia wnioskodawcy w minionych trzech latach.

Wynika z tego, że skoro bydgoski żużel nie odnosił sukcesów w ostatnim okresie, nie należy szkolić młodzieży w tej dyscyplinie. ?Uprzejmie proszę również o odpowiedź na pytanie, czy Urząd Miasta planuje, bądź realizuje jakiekolwiek wsparcie dla szkolenia młodzieży, która stawia pierwsze kroki w tej niezwykle trudnej dyscyplinie sportu?? ? napisał radny SLD w piśmie do prezydenta Rafała Bruskiego.