Dzisiaj przed wejściem do Kujawsko-Pomorskiego Kuratorium Oświaty przy ul. Konarskiego miała miejsce pikieta w ramach ogólnopolskiego protestu przeciw zorganizowanej demoralizacji pod hasłem: “Ręce precz od naszych dzieci”. W całym kraju przed kuratoriami oświaty środowiska prawicowe i narodowe alarmują, że rząd seksualną demoralizację wprowadza już do przedszkoli.
Protesty, które trwają od kilku miesięcy związane są opublikowanymi wnioskami z konferencji współorganizowanej przez Ministerstwo Edukacji Narodowej sprzed kilku miesięcy. Ustalono tam, że edukacji seksualnej powinny być poddane już małe dzieci. Później, jak poinformował dziennik “Rzeczpospolita”, przedstawiciele resortów edukacji i zdrowia opowiedzieli się za popularyzacją m. in. tego, że już sześciolatek powinien rozumieć pojęcie ?akceptowalny seks”, a 12-latek potrafił ?komunikować się w celu uprawiania przyjemnego seksu”.
- Demoralizacja płynąca z Unii Europejskiej ma na celu stworzenie z nas bezmyślnych automatów. Jeszcze wczoraj trudno było sobie wyobrazić, że zdehumanizowana rzeczywistość świata, znanego z książek Orwella “Rok 1984” czy Huxleya ?Nowy wspaniały świat?, w którym nie ma rodziny, a człowiek jest singlem, trybikiem maszyny, w którym nie ma wolności może stać się rzeczywistością. Ale ten koszmar spełnia się na naszych oczach – powiedział Krystian Frelichowski, przewodniczący Bydgoskiego Klubu Gazety Polskiej.
Maciej Różycki z Solidarnych 2010 poinformował, że fala demoralizacji dociera nawet do placówek przedszkolnych na wsi. Podał przykład działalności Fundacji Edukacji Przedszkolnej, działającej w województwie dolnośląskim. – Domagamy się kontroli we wszystkich placówkach przedszkolnych prowadzonych przez w/w fundację pod kątem realizowanego programu. Domagamy się by zaprzestała promowania genderowych ideologii, które niszczą dzieciństwo naszych pociech – przytaczał Różycki apel skierowany przez protestujących do władz kuratoryjnych we Wrocławiu.
Uczestnicy pikiety podpisywali list protestacyjny skierowany do Kujawsko-Pomorskiego Kuratora Oświaty zatytułowany “Nie dla demoralizacji polskich dzieci!”. Stwierdza się w nim, że “jako rodzice wychowujący dzieci i świadomi tego, co myślą inni rodzice, wyrażamy swój zdecydowany sprzeciw wobec polityki wprowadzania ideologii gender do polskich szkół. Przypominamy nasze konstytucyjne prawa: do decydującego wpływu na wychowanie naszych dzieci oraz do ich ochrony przed demoralizacją”. – Obecna władza po cichu, ale konsekwentnie, legalizuje kolejne formy zorganizowanej demoralizacji młodzieży. Do edukacji narodowej stopniowo wprowadza się ideologię gender, całkowicie negującą zasady moralne regulujące życie małżeńskie, rodzinne i odpowiedzialność seksualną człowieka – przestrzegał Wojciech Kowalski z Prawicy RP.
Protest przed kuratorium wsparła młodzież z “Narodowej Bydgoszczy” i działacze prorodzinni z Prawicy Rzeczypospolitej z Torunia. Na zakończenie zgromadzenia głos zabrała uczestniczka pikiety. – Jestem emerytowaną nauczycielką. Myślałam, że w wolnej Polsce będzie normalnie, a nie nienormalnie.