Do Komisarza Wyborczego w Bydgoszczy zostało dzisiaj złożone zawiadomienie o utworzeniu grupy inicjatywnej mającej na celu doprowadzenie do referendum w sprawie odwołania prezydenta miasta Bydgoszczy Rafała Bruskiego.
Podczas konferencji prasowej przed ratuszem poseł Paweł Skutecki (Kukiz’15) poinformował, że rozpoczyna się zbiórka podpisów pod wnioskiem o referendum w sprawie odwołania prezydenta Rafała Bruskiego. - W ciągu dwóch miesięcy musi podpisać się 30 tysięcy bydgoszczan, ale chcemy zebrać ich więcej, nawet 50 tysięcy – zapowiedział bydgoski parlamentarzysta.
W zbieranie podpisów zaangażują się działacze m.in. ugrupowania Kukiz’15, Partii Wolność, Stowarzyszenia Endecja, Stowarzyszenia Piłkarskiego Zawisza oraz największy praktyk w Bydgoszczy w tej dziedzinie, radny Bogdan Dzakanowski.
W skład grupy referendalnej, poza posłem Skuteckim, wchodzą: Marcin Brachowski, Tomasz Jacek Bethke, Grzegorz Ciechanowski, Bogdan Adam Dzakanowski, Damian Jan Gastoł, Karol Krzysztof Kwiatkowski, Hanna Maria Marchlik, Jerzy Wojciech Mickuś, Karol Zbigniew Musolf, Marek Stanisław Napierała, Michał Puła, Jarosław Rychlicki, Robert Szatkowski, Michał Trzpis, Damazy Wiśniewski.
"Bydgoszcz, to mała ojczyzna mieszkańców, którzy związali z nią swoje życie osobiste i zawodowe. Dlatego w poczuciu odpowiedzialności za przyszłość naszego miasta, po przeanalizowaniu wszystkich „za” i „przeciw”, zawiązał się komitet referendalny, który postawił sobie za cel, by jeszcze przed upływem kadencji Bydgoszczanie mogli zdecydować, czy Rafał Bruski powinien w dalszym ciągu być prezydentem Bydgoszczy. W odczuciu wielu mieszkańców, każdy dzień sprawowania władzy przez obecnego prezydenta, jest dla Bydgoszczy dniem straconym" - stwierdzają inicjatorzy akcjireferendalnej.
Zarzucają prezydentowi Bydgoszczy:
1. Brak strategii i wizji rozwoju Bydgoszczy;
2. Fatalną postawę w stosunku do przedsiębiorców tworzących i utrzymujących miejsca pracy w naszym mieście poprzez nieliczenie się z ich oczekiwaniami;
3. Podwyższanie czynszów w mieszkaniach komunalnych i socjalnych bez liczenia się z możliwościami finansowymi ich najemców;
4. Katastrofalną politykę czynszową w stosunku do najemców lokali komercyjnych, skutkującą upadkiem wielu rodzinnych sklepów i warsztatów usługowych w budynkach będących własnością miasta;
5. Nieracjonalne podwyższanie opłat (woda, śmieci, podatki lokalne, itp.) wbrew woli mieszkańców;
6. Upadek bydgoskiego sportu, którego kompromitującym obrazem jest stan seniorskiej piłki nożnej (Zawisza Bydgoszcz) i żużla (Polonia Bydgoszcz) oraz uniemożliwianie realizowania swoich pasji przez najmłodszych piłkarzy Zawiszy;
7. Upolitycznienie spółek miejskich, w których zatrudnienie na kluczowych stanowiskach znalazły osoby związane z zapleczem politycznym prezydenta;
8. Brak zdolności negocjacyjnych, a tym samym skuteczności w pozyskiwaniu i rozdysponowywaniu środków unijnych dla Bydgoszczy;
9. Niedostateczne realizowanie inwestycji w zakresie utwardzania dróg osiedlowych.
Za szczególnie aroganckie, nieliczące się z odczuciami większości mieszkańców Bydgoszczy, uważamy podpisanie przez Rafała Bruskiego „Deklaracji Prezydentów o współdziałaniu Miast Unii Metropolii Polskich w dziedzinie migracji”. Deklaracja ta wikła nasze miasto w partyjną wojnę polsko-polską, a ponadto nie uwzględnia konsekwencji, jakie niesie ze sobą uleganie presji migracyjnej dyktowanej polityczną poprawnością. Bydgoszczanie są gotowi pomagać osobom dotkniętym skutkami konfliktów zbrojnych, ale bez ideologicznego przymusu i moralnego szantażu, któremu są poddawani.
"Bydgoszcz zasługuje na Prezydenta, który byłby w stanie unieść ciężar odpowiedzialności, jaka ciąży na tym urzędzie. Bydgoszcz zasługuje na Prezydenta, który rozumie i wsłuchuje się w potrzeby jej mieszkańców, kierującego się ich interesem, a nie partii politycznej, która go nominowała. Bydgoszcz potrzebuje wreszcie Prezydenta z klasą i autorytetem, nieskłóconego ze swoimi mieszkańcami, w których tkwi siła do tego, by stworzyć z Bydgoszczy rzeczywistą, a nie wirtualną metropolię, metropolię na miarę jej potencjału, z którego obecny prezydent nie tylko nie potrafi skorzystać, ale wręcz go marnotrawi. Dlatego chcemy oddać głos Bydgoszczanom, bo mają prawo do wyrażenia swojej woli nie tylko podczas wyborów, które odbywają się co cztery lata, ale także wówczas, gdy w ich odczuciu prezydent działa przeciwko ich interesom. Demokracja daje nam wszystkim takie prawo" - podsumowują inicjatorzy akcji referendalnej.
Akcja ma swój oficjalny profil na Facebooku https://www.facebook.com/bruskimusiodejsc oraz stronę www.bruskimusiodejsc.pl