W Polonii Bydgoszcz może dojść do otwartego konfliktu między władzami klubu, a kibicami. Przypomnijmy, że bydgoscy żużlowcy na inaugurację ligi pokonali mistrzów Polski z Zielonej Góry, a Jerzy Kanclerz – trener i menedżer zawodników z ul. Sportowej – jest ulubieńcem kibiców. “Bardzo dziwne także, że w przypadku zwalniania szkoleniowca kluby piłkarskie czy to żużlowe wydają oświadczenie wyjaśniające powody i okoliczności rozstania. Żeby tak się jednak działo należy poważnie traktować swojego kibica, a w tym przypadku działania prezesa można odebrać jako samowolkę” – czytamy w jednym z komentarzy kibiców. W komentarzach za pośrednictwem strony SektorPolonii.pl wyrażają oni swoją dezaprobatę wobec takowej postawy działaczy. Na razie stanowiska nie zajął także główny udziałowiec spółki – bydgoski ratusz.
Kibice Zawiszy od paru spotkań domagali się zmian w grze drużyny prowadzonej przez Janusza Kubota. Dotychczas właściciel – Radosław Osuch – twardo stał na stanowisku, że trener posiada jego pełne zaufanie. Po meczu przy ul. Gdańskiej z Kolejarzem Stróżę piłkarzy żegnały gwizdy. Część kibiców domagała się powrotu do Bydgoszczy Adama Topolskiego, który wprowadził Zawiszę do I ligi. Odpowiedzią na te postulaty było ujawnienie przez władze klubu niejasnych rozliczeń między Topolskim a klubem. Dzisiaj Zawisza przegrał sromotnie 4:2 – a mógł jeszcze wyżej! – z Bogdanką Łęczna. Tym samym w sześciu już kolejnych meczach zdobył tylko pięć punktów. Po blamażu w Łęcznej, w środę wieczorem Janusz Kubot podał się do dymisji.
W najbliższych dniach zapewne poznamy nazwiska nowych trenerów bydgoskich drużyn.