Na Czyżkówku wrze. Mieszkańcy dzielnicy czują się okradzani z przeszłości. Zaalarmował naszą redakcję pan Jan: “Chciałbym Państwa zainteresować sprawą wyburzania młyna Maxa Krügera przy ul. Elbląskiej. Budynku, który od ?zawsze? wpisywał się w krajobraz naszego osiedla i który stanowił o jego charakterze i tożsamości. Budowla, która powinna być objęta ochroną konserwatora zabytków, bezpowrotnie ginie!?

Nasz fotoreporter sfotografował to, co się na ul. Elbląskiej dzieje. Jest to wygląd ogromnie przygnębiający osoby emocjonalnie związane z Bydgoszczą, a już szczególnie mieszkańców dzielnicy. Trwa wyburzanie młyna parowego z XIX wieku. Widać, że konstrukcja budynku jest bardzo mocna. Opiera się ciężkiemu sprzętowi budowlanemu.

Zapytaliśmy Urząd Miasta, dlaczego unicestwiany jest kolejny zabytek architektury industrialnej w naszym mieście. – Decyzja o rozbiórce została wydana zgodnie z prawem w kwietniu 2014 r., jest już po uprawomocnieniu i umożliwia właścicielowi rozbiórkę budynku magazynowego według projektu rozbiórki zgodnie z zachowaniem warunków wynikających z ustawy prawo budowlane (tj. m.in. zabezpieczenie terenu, prowadzenie prac pod nadzorem, zgodnie z zakresem i kolejnością robót po uprzednim opróżnieniu budynku, dokonaniu wpisu do dziennika rozbiórki, uporządkowaniu terenu po zakończeniu prac i dokonaniu powykonawczej inwentaryzacji geodezyjnej). Budynek był w bardzo złym stanie technicznym, co często kończy się wydaniem takiej, a nie innej decyzji administracyjnej. Jego rozbiórka wpłynie jednak pozytywnie na zwiększenie atrakcyjności inwestycyjnej tego terenu (budynki mieszkalne) ? odpowiedział Piotr Kurek z Biura Obsługi Mediów i Komunikacji Społecznej.

Decyzją nr 379/2014 Urzędu Miasta Bydgoszczy z kwietnia 2014 roku, zezwalającą na rozbiórkę, mieszkańcy zamierzają zainteresować prokuraturę i CBA. W poniedziałek, 2 lutego, wpłynęło do ratusza pismo podpisane przez Stefana Pastuszewskiego i Zbigniewa Michalskiego. Zawiera ono prośbę do prezydenta Rafała Bruskiego o wstrzymanie dalszej rozbiórki.

?Młyn parowy Krügera jest niewątpliwie częścią dziedzictwa kulturowego Bydgoszczy i w interesie całego środowiska jest chronienie tego typu obiektów, stanowiących o tożsamości naszego miasta. Młyn (pierwotnie parowy) przetrwał dwie wojny światowe i ciężki pożar w 1961 roku. Dzisiaj pada w wyniku wyburzenia, pomimo tego, że mógłby cieszyć oczy i służyć dalej w formie uzgodnionej, zgodnie z interesem naszego miasta? ? napisali radny PiS i były przewodniczący bydgoskiej ?Solidarności?.

Do sprawy wrócimy.