Kryminalni z bydgoskiego Śródmieścia zatrzymali 30-latka podejrzanego o rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Rozbójnik w białym kombinezonie,  podając się za pracownika sanepidu, podstępem dostał się do mieszkania starszego mężczyzny i obrabował go.

W poniedziałek (17.08.2020) około godziny 19:00 do mieszkania starszego mężczyzny na Jachcicach zapukał mężczyzna ubrany w biały kombinezon i założoną na twarzy maseczką ochronną. Przedstawił się jako pracownik sanepidu. Pod pretekstem odkażenia pomieszczeń starszy mężczyzna wpuścił go do mieszkania. Podający się za pracownika sanepidu przez kilkanaście minut dezynfekował pomieszczenia. Następnie stwierdził, że za chwilkę przyjdzie dokończyć pracę.

Około godziny 20:00 przyszedł ponownie. Po wejściu do mieszkania od razu sterroryzował pokrzywdzonego. Przy użyciu noża z kuchni zażądał od niego pieniędzy. Napastnik splądrował całe mieszkanie. Zabrał portfel z pieniędzmi oraz telefon komórkowy. Wychodząc z mieszkania ponownie odgrażał się starszemu panu, mówiąc, że jak zadzwoni na policję, to zrobi mu krzywdę. Agresor wyszedł z budynku i wsiadł do białego pojazdu dostawczego.

Rozbojem zajęli się kryminalni z bydgoskiego Śródmieścia. Szybko ustalili prawdopodobnego napastnika.

Następnego dnia (18.08.2020) śródmiejscy policjanci pojechali pod wytypowany adres w powiecie nakielskim. Tam zatrzymali 30-latka. Mężczyzna był bardzo agresywny. Trafił do policyjnego aresztu.

Śledczy ze śródmiejskiego komisariatu postawili mu zarzut rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Skradzione pieniądze udało im się odzyskać.

Wczoraj (19.08.2020) policjanci doprowadzili zatrzymanego do prokuratury. Prokurator złożył do sądu wniosek o tymczasowe aresztowanie podejrzanego. Dzisiaj (20.08.2020) sąd po zapoznaniu się z aktami sprawy tymczasowo aresztował 30-latka na najbliższe trzy miesiące.