Młodzi aktywiści Ruchu Młodych zapowiedzieli dzisiaj krótki briefing prasowy pod Biurem Poselskim Radosława Sikorskiego poświęcony propozycjom zmian w Karcie Nauczyciela. “Zmiany proponowane przez rząd nie mają charakteru projakościowego, a jedynie ekonomiczny. Nauczyciele nie zgadzają się z tymi zmianami. My młodzi też nie. Chcemy zapytać, posłów koalicji rządzącej, czemu mają służyć takie zmiany i jaka jest ich wizja rozwoju edukacji w Polsce” – napisali w zaproszeniu.
- Rząd powinien prowadzić rozmowy z Związkiem Nauczycielstwa Polskiego, unowocześniać system edukacyjny, szkoła powinna uczyć w przyszłość, nie tylko to co teraz – mówił przed wejściem do biura parlamentarzystów PO Jakub Mendry z Ruchu Młodych. – Tymczasem rząd wkłada ręce, szukając oszczędności, do portfeli nauczycieli. Takie zmiany mają być dokonane w systemie płacowym, dodatkach, zasiłkach, urlopie wypoczynkowym i zdrowotnym nauczycieli, a minister Kluzik-Rostowska proponowała nawet, żeby wydłużyć czas pracy nauczycieli do 40 godzin tygodniowo. Dlatego przyszliśmy do biura posła Sikorskiego, by dowiedzieć się, jakie są pomysły na reformę oświatową i podniesienie poziomu kształcenia. Nie można wiecznie tylko zabierać, nie dając nic w zamian i dlaczego inwestycje w nas, Polaków, traktuje się tylko jako koszt – dodał Mendry.
Po przedstawieniu dziennikarzom pytań z listą postulatów poszli do siedziby parlamentarzystów PO. Tam przyjęła ich bydgoska radna Agnieszka Bąk, która potwierdziła przyjęcie złożonego pisma.