W meczu 14. kolejki I ligi koszykarze Astorii pokonali w Tychach GKS 78:76.
Pierwsza kwarta w wyjazdowym meczu Astorii z GKS-em Tychy była wyrównana. Jednak od trzeciej minuty drugiej odsłony meczu na parkiecie zaczęli dominować bydgoszczanie i na przerwę Astoria schodziła, prowadząc 8 punktami. Podobny przebieg miała trzecia partia, w której prowadzenie gości wzrosło do 13 punktów.
Po dobrym początku w decydującej partii meczu prowadzenie bydgoszczan na osiem minut przed jego końcem wzrosło do 15 punktów (53:68) i wtedy bydgoszczanie zatracili skuteczność. W ciągu 5 minut gospodarze zniwelowali prowadzenie Astorii do 2 punktów (69:71) i w ostatnich 3 minutach kibice przeżyli thriller. Fenrych wyrównał na dwie minuty przed końcem (71:71), a potem prowadzenie zmieniło się pięciokrotnie. Nie zawiódł Nowakowski, trafiając w przełomowych momentach meczu. Kropkę nad "i" jednym celnym trafieniem z rzutu wolnego postawił Szyttenholm.
Po zwycięstwie bydgoszczanie awansowali na 4. miejsce w tabeli.
W kolejnym meczu, 22 grudnia, Astoria podejmie w Artego Arenie SKK Siedlce i w meczu z outsiderem ligi będzie zdecydowanym faworytem.
GKS Tychy - Enea Astoria Bydgoszcz 76:78 (22:21, 13:22, 16:21, 25:14)
GKS Tychy: Maj 16, Szymczak 13, Zmarlak 11, Jankowski 9, Wieloch 6 oraz Krakowczyk 15, Majka 4, Fenrych 2, Kulon 0, Bogdanowicz 0. Taisner 0
Enea Astoria: Nowakowski 20, Śpica 18, Frąckiewicz 13, Dłuski 3, Aleksandrowicz 2 oraz Szyttenholm 8, Kukiełka 7, Grod 4, Kondraciuk 3, Pochocki 0