Sejm zdecydował o podwyższeniu pensji polityków. Posłowie byli w tej sprawie wyjątkowo zgodni. Sprawdziliśmy, jak głosowali posłowie wybrani w bydgoskim okręgu wyborczym.
W piątek Sejm przyjął projekt ustawy zakładający podwyżki wynagrodzeń dla najważniejszych osób w państwie m.in. prezydenta, premiera i parlamentarzystów. Stałą pensję otrzyma małżonek prezydenta. Dodatkowo zwiększą się subwencje przyznawane partiom politycznym. Ustawa zakłada, że posłowie zarobią miesięcznie więcej około 4,6 tys. złotych brutto. Sprawdziliśmy, jak głosowali przedstawiciele poszczególnych partii i jak głosowali posłowie wybrani w Bydgoszczy.
Projekt, zmieniający sposób obliczania uposażeń osób zajmujących kierownicze stanowiska w państwie oraz zwiększający subwencje partyjne cieszył się ponadpartyjnym poparciem. W głosowaniu wzięło udział 434 posłów. Projekt poparło 386 polityków, 33 było przeciw, a wstrzymało się 15. Nie głosowało 26 osób.
Posłowie PiS wsparli ustawę w liczbie 226, 2 wstrzymało się, a 7 nie głosowało. Spośród posłów z Bydgoszczy za głosowali: Tomasz Latos, Łukasz Schreiber, Bartosz Kownacki i Piotr Król. Poseł Ewa Kozanecka wstrzymała się od głosu.
Projekt poparło 100 posłów Koalicji Obywatelskiej, 9 było przeciw, 12 wstrzymało się od głosu, a 13 nie głosowało. Za projektem głosowali: Paweł Olszewski, Tadeusz Zwiefka i Iwona Kozłowska. Poseł Magdalena Łośko nie wzięła udziału w głosowaniu.
Spośród posłów Lewicy podwyżki poparło 39 jej posłów, 7 było przeciw, 1 była przeciw, a 2 nie głosowało. Bydgoscy posłowie Krzysztof Gawkowski i Jan Szopiński byli za.
Projekt poparło 20 posłów PSL-Kukiz'15, 6 było przeciw, a 4 nie głosowało. Bydgoski poseł PSL Dariusz Kurzawa był za.
Za odrzuceniem planu podwyżek zagłosowali wszyscy posłowie Konfederacji. W okręgu bydgoskim żaden z kandydatów tego ugrupowanie nie został wybrany do Sejmu.
Teraz ustawą o podwyżkach zajmie się Senat.