Oświadczenie Senatora Jana Rulewskiego skierowane do Wicepremier, Minister Infrastruktury i Rozwoju Elżbiety Bieńkowskiej

Dwa tygodnie temu Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju przedstawiło informację o funkcjonowaniu w okresie pierwszego półrocza nowego programu wsparcia młodych małżeństw zwanego popularnie ?Mieszkania Dla Młodych?.
Wynika z niej optymizm oparty na ilości złożonych podpisanych umów (ok. 6400) przy udziale małżeństw obdarzonych dziećmi (45%). Dobrą wiadomością jest zapowiedziana korekta programu wspierająca jeszcze bardziej rodziny dzietne i poszerzenie uprawnionych do żyrowania kredytu.

Nie podzielam optymizmu Ministerstwa!

Twierdzę, że program nie spełnia nawet na starcie założonych wskaźników, czyli 115 tys. mieszkań do 2018 roku gdyż liczba umów nie jest wyrazem atrakcyjności, lecz wskaźnikiem pustki powstałej w 2013 r. w udzielaniu kredytów tuż po wygaśnięciu Rodzina Na Swoim.

Przypominam, że w ostatnich latach obowiązywania liczba umów wyniosła:
Rok 2012 ? mieszkania: 46 000, domy: 9 200
Rok 2013 ? mieszkania: 51 000, domy: 9 800
Dane o dynamice podpisanych umów z okresu kwiecień ? czerwiec wskazują ich spadek aż o 250 %.
Dodajmy, że na założone wsparcie w wysokości 600 000 PLN na rok, do chwili obecnej wydatkowano 120 000 PLN.
W podziale terytorialnym możemy mówić o normalności zaledwie w trzech województwach: mazowieckim, wielkopolskim i dolnośląskim. W pozostałych występują śladowe ilości między 1% a 6 % portfela kredytów hipotecznych.

Jedynie 98 umów, które podpisali młodzi na budowę domków potwierdza mój pesymizm. Niewątpliwie obiektywną przesłanką hamująca program jest ograniczenie programu do nabywców mieszkań legitymujących się wyłącznie dochodami w PLN. Zaś developerzy wskazują na pułap metra obliczeniowego jako zbyt wygórowanego dla otwarcia się programu.

Z kolei potwierdziły się zastrzeżenia o korzyściach programu dla developerów i? budżetu państwa, do którego nastąpi powrót prawie połowy tej sumy z tytułu podatków i opłat. Także notariuszy i banków.

Jak wiadomo, w trakcie debaty w Senacie kwestionowałem projekt ustawy, zarzucając mu zawężenie beneficjentów, nieuwzględnienie ich możliwości i oczekiwań, ograniczoność i koszt infrastruktury, rozbieżność między rynkiem pracy młodych, podminowanym przez niskie płace i umowy śmieciowe a warunkami zawarcia umowy. Wskazywałem nadwyżki mieszkań deweloperskich, dla których stworzono nadmierne uprzywilejowanie przy jednoczesnym zamknięciu możliwości nabywania mieszkań z rynku wtórnego, dostępnego dla zasobności i potrzeb młodych małżeństw, lokalizacje przy szkołach, miejscach pracy i nauki. Twierdziłem, że wzruszenie olbrzymiej ilości pustostanów może decydować o powodzeniu programu.

Tytułem kompromisu składałem poprawki, aby co najmniej połowa kredytów mogła być realizowana na rynku wtórnym.
Rząd odrzucił te i inne poprawki, mimo że dodatkowo zwiększały liczbę beneficjentów w ramach limitowanego wsparcia. Więcej, dziś te mieszkania z rynku wtórnego wygrywają konkurencję z subsydiowanym programem państwowym.

Pani Minister!

Program MDM utyka, czas porzucić urzędowy optymizm. Nie marnować szans zapisanych w przepisach ustawy. Uznać, że to młode małżeństwa stanowią jej podmiot jak to dumnie wskazuje tytuł, a nie interesy budowlanego lobby i przesadne sknerstwo strażnika budżetu.

Senator Jan Rulewski
Bydgoszcz, 22.07.2014