Kiedy w listopadzie ubiegłego roku bydgoski polityk opuszczał na znak protestu senacką Komisję Rodziny i Polityki Społecznej, oświadczył, że nie oznacza to, iż przestaje się interesować polityką społeczną w naszym kraju. O tym, że istotnie nadal się nią interesuje, świadczy wniosek, który Jan Rulewski przekaże premierowi Donaldowi Tuskowi. Nie przypuszczamy bowiem, że chodzi mu o ściganie się z posłanką Anną Bańkowska w zawodach, kto wymyśli lepsze rozwiązanie dla środowisk korzystających z pomocy społecznej.

Senator wnioskuje o uruchomienie, na podstawie stosownej uchwały rady ministrów, doraźnej pomocy w wysokości 520 zł, kierowanej do osób, które zrezygnowały z pracy zarobkowej, by sprawować opiekę nad członkami rodziny.

?Jest sprawą oczywistą, że regulacja w oparciu o uchwałę jest rozwiązaniem doraźnym, czyli do czasu obiecanej zmiany w ustawie? ? napisał we wniosku Jan Rulewski, informując, iż środki na cel pochodziłyby z niewykorzystanej w tegorocznym w budżecie kwoty na świadczenia rodzinne.