Policjanci schwytali dwóch włamywaczy, który od początku roku dokonali co najmniej 12 kradzieży z włamaniem w śródmieściu Bydgoszczy.
Od stycznia 2020 roku policjanci z bydgoskiego Śródmieścia informowani byli o kradzieżach z włamaniem do piwnic oraz punktów handlowo-usługowych.
Po kilkunastu tygodniach policyjne śledztwo przyniosło skutek. Włamywaczy udało się schwytać niemal na gorącym uczynku. Dwaj bydgoszczanie w wieku 31 i 28 lat zostali zatrzymani w czasie, kiedy nieśli kartony z łupami pochodzącymi z włamania do piwnicy. Były to dziesiątki artykułów spożywczych, m. in. makarony, puszki pomidorów, przyprawy, herbaty. Dodatkowo po sprawdzeniu danych personalnych zatrzymanych mężczyzn w policyjnych systemach informatycznych, okazało się, że młodszy z nich jest poszukiwany przez sąd celem odbycia zastępczej kary pozbawienia wolności.
Wiadomo że mężczyźni włamali się do 10 różnych obiektów handlowo-usługowych, a w jednym uszkodzili drzwi wejściowe. Kradli z nich pieniądze, papierosy, alkohol, różnego rodzaju sprzęt elektryczny, telefon komórkowy, laptop, telewizor i inne przedmioty, których lista jest bardzo długa. Niejednokrotnie powodowali przy tym duże zniszczenia, za które również poniosą odpowiedzialność. Łączna wartość strat na szkodę pokrzywdzonych podmiotów to kwota ponad 30 tysięcy złotych.
Funkcjonariusze postawili każdemu ze sprawców 12 zarzutów kradzieży z włamaniem lub jego usiłowania, a także uszkodzenia mienia. Obaj podejrzani trafili przed oblicze prokuratora, który po zapoznaniu się z aktami sprawy poparł wniosek policjantów o zastosowanie wobec sprawców środka zapobiegawczego i skierował go do sądu. Sędzia po analizie sprawy tymczasowo aresztował 31-latka i jego młodszego o trzy lata kolegę na trzy miesiące.
- Śródmiejscy kryminalni zapowiadają, że sprawa ma charakter rozwojowy. Policjanci nie wykluczają kolejnych zatrzymań i zarzutów - informuje podkom. Lidia Kowalska z Zespołu Prasowego KWP w Bydgoszczy.