?Halka? to jedna z najsłynniejszych polskich oper, wielokrotnie opracowywana i wystawiana. Jednak trudność partytury, cepeliowska stylistyka i ulokowanie w tradycji wieków minionych, czyni z niej muzealny zabytek. Jednym z celów, które postawiła sobie reżyserka Natalia Babińska było nowe odczytanie pierwszej opery narodowej. – Pragnę zrobić tytuł uniwersalny, lecz jednocześnie zakorzeniony w historii i kulturze – podkreśliła. Choć opera zainspirowana jest historycznością, która przejawia się w obrazach czy strojach ? w rozsądnym wymiarze nawiązuje ona do współczesności. I tak ? tematyka sztuki nie opiera się już na walce klas, lecz na walce biednych o prawo do życia i szczęścia.

Aktualność zobaczymy nie tylko w warstwie społecznej i obyczajowej spektaklu. Minimalistyczne dekoracje również nie będą ani nowoczesne, ani stare, a kostiumy łączyć mają elementy kostiumu historycznego, takie jak: żupan czy kontusz ? z współczesnymi dodatkami w postaci spodni czy koszuli.

“Halka” w reżyserii Natalii Babińskiej jest nie tylko zuniwersalizowana, lecz również sfeminizowana. Nad inscenizacją pracowała grupa składająca się w większości z kobiet ? i to w wieku studenckim. – Tak młoda ekipa to ewenement w historii Opery Nova – jednak, jak podkreśla dyrektor Maciej Figas ? młoda kobieta inaczej odczuwa ten problem. Spektakl nie będzie kontrowersyjny, lecz naturalny – taki jaki powinien być – zaznaczył Piotr Wajrak.

Mimo młodego wieku nie jest to pierwsze spotkanie Natalii Babińskiej z tytułem ?Halki?. Trzy lata temu wyreżyserowała ona pierwotną 2-aktową wersję w warszawskiej Operze Narodowej. – Nie mieliśmy warunków na pełną inscenizację, jednak ten tytuł mnie urzekł i chciałam zrealizować go w pełnym wymiarze ? podkreśliła.

Również nie po raz pierwszy za “Halkę” ?bierze się? kierownik muzyczny Piotr Wajrak, który pracę nad partyturą rozpoczął od uporządkowania materiału, pełnego błędów i nieścisłości w nutach. Całość “Halki” potraktowana jest integralnie. Warstwa muzyczna jest uczestnikiem na scenie, wzmocnić ma emocje postaci. – Podobnie sytuacja wygląda ze wstawkami baletowymi, których kompozycja zbudowana jest jako uzupełnienie scen, a nie samoistne elementy – powiedziała choreograf Iwona Pasińska.

XX Bydgoski Festiwal Operowy zobowiązuje. – Halka to dla nas spore wyzwanie ? zarówno finansowe, jak i realizacyjne. Jako dyrektor mam tremę ? nie ukrywa Maciej Figas, dyrektor opery. ? Każdy wie, czym jest i jak powinna wyglądać “Halka”. Wyzwaniem będzie przeciwstawić się opiniom i przekonać do naszej realizacji – dodał.

Czy sfeminizowana inscenizacja ?Halki? w reżyserii Natalii Babińskiej zdołała zatrzymać tradycję i zyskać aktualność? O tym będziemy mogli się przekonać już podczas premierowego spektaklu, który będzie miał miejsce w sobotę, 27 kwietnia.