- Spokój i stabilizacja to jest coś, co oczekiwaliśmy 3 lata temu, kiedy prezydent Bruski podjął się poprawy struktury finansów i racjonalizacji wydatków finansowych – powiedział dzisiaj skarbnik miasta Piotr Tomaszewski na konferencji prasowej poświęconej ocenie realizacji budżetu miasta po pierwszym półroczu za 2013 rok. – Byliśmy najgorszym miastem jeśli chodzi o wskaźnik nadwyżki operacyjnej, Dzisiaj to jest na lepszym poziomie – dodał i pochwalił się z osiągniętej nadwyżki operacyjnej, która wynosi ponad 75 mln zł.

Jest to o tyle ważne na przyszłość, bo na koniec 2013 r. przestanie obowiązywać samorządy 60-procentowy wskaźnik zadłużenia w stosunku do wielkości budżetu. Zastąpi go indywidualny wskaźnik zadłużenia, powiązany z nadwyżką operacyjną. ? W Bydgoszczy nie ma zagrożenia, że wskaźnik ten zostanie przekroczony. W wyniku podjętych wcześniej działań zmierzających do naprawy finansów miasta, Bydgoszcz zachowa zdolność do udziału w nowej perspektywie unijnej, co jest gwarancją rozwoju miasta. Jednocześnie zachowaliśmy zdolność kredytową, mamy dobre ratingi. Nowe wskaźniki dają nam szansę na to, żeby mieć prawo do zaciągnięcia kredytów i tym samym możliwości inwestowania na większą skalę. To jest nadrzędny cel miasta: rozwój poprzez inwestycje ? zaznaczył skarbnik Piotr Tomaszewski.

Skarbnik Piotr Tomaszewski zaznaczył, że znakomite wyniki w realizacji uchwalonego przez Radę Miasta budżetu wymagały dużego wysiłku służb finansowych, ale podkreślił również istotną rolę prezydenta miasta w tym działaniu. – Racjonalizm prezydenta Bruskiego jest czymś rzadkim, nawet patrząc na biznes, z którym przedtem miałem do czynienia – zaświadczył Piotr Tomaszewski.