Poskarżyli się nam bydgoszczanie, których przestraszyli rowerzyści zjeżdżający z dużą prędkością wąską ścieżką w Ogrodzie Botanicznym. Ogród położony jest na obszarze Leśnego Parku Kultury i Wypoczynku. To ulubione miejsce spacerowe wielu mieszkańców naszego miasta. W pogodne dni przyjeżdża tutaj bądź przychodzi setki osób. Trudno się dziwić. Piękne otoczenie, cisza i spokój. Niestety, można też najeść się strachu.

- Omal nie wjechał na nas rowerzysta – żali się emerytka, która z mężem i wnukami spacerowała w Ogrodzie Botanicznym w minioną niedzielę. W niektórych miejscach rowerzyści stanowią prawdziwe zagrożenie, gdyż nie wszystkie ścieżki pozwalają na bezkolizyjne wymijanie.

- Nasi pracownicy zwracają uwagę rowerzystom, że nie powinni wjeżdżać na teren Ogrodu Botanicznego, ale niczego więcej nie możemy zrobić. Zwracaliśmy się do Straży Miejskiej z prośbą o zwielokrotnienie patroli w tym miejscu – informuje Sandra Federowicz, rzecznik LPKiW.

Na bramach wejściowych na teren Ogrodu Botanicznego znajdują się znaki zakazu wjazdu dla pojazdów, ale zakaz nie jest respektowany. – Nie ulega wątpliwości, że nie wolno tam wjeżdżać – potwierdza Arkadiusz Bereszyński, rzecznik Straży Miejskiej. ? Podczas weekendu wzmacniamy doraźne kontrole na terenie parku w Myślęcinku.

Problem w tym, że to duży obszar do patrolowania i w ciągu 12-godzinnej służby strażnicy pojawiają się w Ogrodzie Botanicznym zaledwie kilka razy. Kiedy trafią na rowerzystę, mogą go pouczyć lub wręczyć 100-złotowy mandat. Arkadiusz Bereszyński radzi osobom, których wystraszył rowerzysta, żeby natychmiast poinformowały Straż Miejską, dzwoniąc na numer 986. Dysponuje przykładami, że strażnikom udało się uchwycić sprawcę wykroczenia na podstawie dokładnego opisu.

Dobrą wiadomością jest, że park myślęciński uporał się z problemem psów biegających luzem, które niektórych spacerowiczów doprowadzały do palpitacji serca. Od pewnego czasu widzi się na alejach parkowych wyłącznie psy prowadzone na smyczy. Zdaniem Sandry Federowicz, w znacznej mierze przyczyniło się do tego utworzenie miejsca, gdzie psiaki mogą się legalnie wybiegać bez postronka na szyi. Kierownictwo LPKiW myśli obecnie o zbudowaniu drugiego wybiegu.

Dużą popularnością cieszą się spacery buldogowe w Myślęcinku. Właściciele tych sympatycznych czworonogów skrzykują się za pomocą strony internetowej na określony dzień, zaznaczając, że zapraszają też psy innej rasy. Scenariusz imprezy jest sztywny: spotkanie na wybiegu dla psów przy pętli tramwajowej, a po zabawach na wybiegu wspólny spacer po Myślęcinku.

Najbliższy spacer buldogowy odbędzie się w niedzielę, 30 czerwca. Zbiórka o 16.00.