Mimo że obchodzimy stulecie odzyskania niepodległości rocznica Cudu nad Wisłą nie została uhonorowana z takim rozmachem jak w roku 2017.
- W 2017 roku w obchodach Święta Wojska Polskiego w Bydgoszczy uczestniczyło ok. 500 żołnierzy i szacunkowo ok. 20 000 mieszkańców. Natomiast w 2018 r. w pikniku odpowiednio ok. 35 żołnierzy i ok. 3500 mieszkańców – poinformował nas mjr Krystian Boryń, wz. rzecznik prasowy IWspSZ
Nie odpowiedział natomiast na pytanie naszego czytelnika, które przekazaliśmy, dlaczego w tym roku nie było parady wojskowej w dniu 15 sierpnia. - Moi synowie podziwiali przemarsz wojska i przejazd wozów bojowych w zeszłym roku i nie potrafię chłopcom wytłumaczyć, czemu nie mogli pokiwać chorągiewkami żołnierzom z okazji ich święta w tym roku. Uważam, że taka parada to lekcja patriotyzmu - napisał pan Dariusz.
W tym roku wydawano bydgoszczanom grochówkę na parkingach Inspektoratu Wsparcia Sił Zbrojnych przy Dwernickiego. Można było też obejrzeć sprzęt bojowy i posłuchać występu orkiestry wojskowej.
Zeszłoroczne obchody miały znacznie bogatszy program. Zaczęły się Mszą św. w kościele garnizonowym, a potem odbyła się największa parada wojskowa w dziejach miasta. Wzięło w niej udział blisko pół tysiąca żołnierzy, ponad 50 wozów bojowych, także helikoptery. Po defiladzie rozpoczął się w Myślęcinku festyn wojskowy. Były występy sceniczne, koncert orkiestry wojskowej, pokaz kawaleryjski, wesołe miasteczko, pokaz sprzętu wojskowego (historycznego i nowoczesnego), strzelnica.
W okresie międzywojennym bydgoszczanie mogli często oglądać parady wojskowe. Poza tym każde ćwiczenia polowe kończyły się przemarszem ulicami miasta. Rzecz jasna, 15 sierpnia (wówczas Święto Żołnierza) miała miejsce uroczysta defilada. Tak budowano tożsamość narodową, poczucie wspólnoty, szacunek dla munduru.
Mjr Boryń o tym nie wspomniał, bo to oczywiste, że w wojsku wykonuje się rozkazy. W tym roku nie było rozkazu zorganizowania parady. W MON nie pełni już funkcji wiceministra poseł z bydgoskiego okręgu wyborczego.