Lider listy Kukiz’15 Paweł Skutecki powiedział dzisiaj na konferencji prasowej, że patrząc na rozmach kampanii wyborczej wielu partii można zapomnieć, że żyjemy w kraju, w którym 350 tysięcy dzieci żyje w gospodarstwach ubogich, a 85 tysięcy dzieci wychowuje się w rodzinach, w których brakuje na jedzenie. Powołał się na opublikowaną niedawno “Diagnozę społeczną”. Z opracowania wynika, że co piąte gospodarstwo domowe deklaruje, że jego stałe dochody nie pozwalają na zaspokojenie bieżących potrzeb. O skali zadłużenia w naszym województwie pisały już lokalne media: 150 tysięcy osób nie spłaca swoich długów. – Tego może nie widać na ulicach, w centrum miasta, natomiast na obrzeżach, w małych miasteczkach – byliśmy niedawno w Łęgnowie – naprawdę to widać – powiedział Skutecki.

Odniósł się również do głównych motywów programów konkurentów w wyborach. – Partie polityczne, które uczestniczą w tej kampanii mają mnóstwo fajnych pomysłów na uniwersytety medyczne, na nowe drogi, na niewiadomo jakie inwestycje infrastrukturalne, natomiast chyba nikt nie mówi o tej elementarnej potrzebie zapewnienia ludziom minimum egzystencji – skomentował Skutecki.

Zdaniem Skuteckiego poziom biedy da się radykalnie obniżyć z dnia na dzień. Wystarczy wola parlamentu. Ludzie określani przez statystyków jako “ubodzy”, są też określani czasem jako “wykluczeni” – także z tego powodu, że nie uczestniczą w wyborach. Więc partie polityczne nie mają interesu ich reprezentować.

Kandydat do sejmu z listy Kukiz’15 przedstawił działania, które w nowej kadencji powinien podjąć parlament, by biedę w Polsce ograniczyć. Przedstawił cztery zadania do wykonania:
1. Wprowadzenie w życie “Pakietu oddłużeniowego”,
2. Ograniczenie zadłużenie państwa i samorządów poprzez wprowadzenie konstytucyjnej lub przynajmniej ustawowej zasady zrównoważonych budżetów. (“Jeśli mogły to zrobić tak bogate państwa jak Szwecja, Niemcy czy ostatnio Wielka Brytania, to znaczy, że nas tym bardziej nie stać na odsetki i koszty obsługi długu publicznego.”)
3. Odpodatkowanie pracy. (“Chcemy od razu kwoty wolnej od podatku w wysokości 10 tys. zł, a docelowo całkowitej likwidacji podatku PIT.”)
4. Odpodatkowanie tego, co niezbędne do życia. (“Chcemy od razu stawki 5% VAT na produkty pierwszej potrzeby, a docelowo stawki 0% na leki, żywność, ubrania dla dzieci, komunikację miejską i kolejową, dostęp do prasy i mediów”.)

- To nie jest problem, by w 2-3 miesiące, bez uszczerbku dla budżetu państwa, to przeprowadzić. Te pieniądze wrócą do państwa w postaci innych podatków, wrócą w postaci w ogóle płacenia podatków przez osoby wykluczone, które dzisiaj pracują w szarej strefie – tłumaczył Skutecki i zapowiedział, że pierwszą inicjatywą Ruchu Kukiza będzie zgłoszenie ustawy deregulacyjnej, uwalniającej gospodarkę, która skasuje kilkaset innych ustaw i rozporządzeń.