W dniu 30 czerwca 2021 roku w Galerii Autorskiej promowano książkę Wiesława Trzeciakowskiego „Śladami Novalisa" w połączeniu: z wykładem Autora oraz z otwarciem wystawy obrazów Ireny Kużdowicz „Już dnieje”. Spotkanie  było jak zawsze wyjątkowe. Jednak tym razem stało się tak również za sprawą ożywionych reakcji publiczności, licznie zgromadzonej w piwnicy domu przy Chocimskiej 5.

O godz. 18.00 Gospodarz – Jacek Soliński powitał obecnych i przedstawił bohaterów spotkania: nieżyjącą malarkę – Irenę Kużdowicz* oraz pisarza i poetę – Wiesława Trzeciakowskiego**, podkreślając Jego znaczenie jako badacza Novalisa – życia i twórczości Prekursora romantyzmu w niemieckiej literaturze.

Następnie udzielił głosu Wiesławowi Trzeciakowskiemu. Wielowątkowa wypowiedź bydgoskiego Pisarza przeplatała się z prezentacją fragmentów  twórczości  Novalisa,  przedstawianych w trzech odsłonach („Hymny do nocy”, „Pieśni duchowe”, wiersze wybrane z powieści „Henrich von Ofterdingen”) przez  aktorkę – Romę Warmus oraz przez współwłaściciela Galerii Autorskiej i artystę plastyka, o zacięciu aktorskim – Jana Kaję. Oto fragment „Hymnu do nocy”:

To , co w podróży daje siły

To sen tych, co kochamy

Ich grób trudowi bardzo miły

Choć z lękiem go witamy.

Już dalej nie ma po co gnać

Bo serce pełne – pusty świat.             (s.217)

Wiesław Trzeciakowski  opowiedział  o własnych fascynacjach zarówno geniuszem Novalisa, jak  duchową głębią i uniwersalizmem Jego dzieł. Wypowiedź Wiesława Trzeciakowskiego przyjęła formę gawędy bardziej niż wykładu. Dotyczyła następujących kwestii: wydarzeń z biografii  Novalisa, ich wpływie na twórczość i światopogląd Poety; podróży bydgoskiego Pisarza do Niemiec; a także perypetii związanych z wydaniem opracowania pt. „Śladami Novalisa”, którego egzemplarzami została obdarowana publiczność. Oto kilka cytatów z  promowanej w Galerii książki:

Poetycką sławę Novalisa ugruntowały „Hymny do nocy” („Hymnen an die Nacht”), które są wyrazem nie tylko tęsknoty za śmiercią, lecz objawieniem romantycznie pojmowanej religijności. (s.78)

Poezja w koncepcji Novalisa ma cele mesjańskie. Przez harmonię wiersza czytający doznaje uzdrawiającej mocy poezji. „Poeta jest transcendentalnym lekarzem”. (s.159)

Poezja jest przykładem wyzwalania się z ograniczeń i skończoności, z tego świata, w jakim żyje człowiek, tęskniąc za światem nieskończoności, wszelkich możliwych wolności i przekształceń. Warunkiem bycia w tamtym świecie jest miłość, ona stanowi podstawę istnienia szczęśliwego społeczeństwa niebios. (s.160)

 

Warto nadmienić, że „Śladami Novalisa” to książka  wartościowa, choćby tylko ze względu na zbiór licznych przekładów utworów niemieckiego Romantyka, dokonanych po raz pierwszy bezpośrednio z rękopisów Novalisa. Autorem tego przedsięwzięcia jest właśnie Wiesław Trzeciakowski.

Informacja ta sprowokowała Wojciecha Banacha do zadania pytania z zakresu teorii przekładu, na które Pisarz udzielił wyczerpującej odpowiedzi. Jeszcze wielokrotnie i zupełnie nieoczekiwanie, zebrana w piwnicznej salce publiczność dała się ponieść  dyskusji, chwilami niezwykle ożywionej, a wywołanej przez bydgoską malarkę i pedagożkę – Annę Drejas. Na temat wartości poezji głos zabierali również Hanna Strychalska – historyk sztuki, Jacek Soliński, Wojciech Banach – poeta, Grzegorz Grzmot Bilski – filozof i poeta,  Ryszard  Czajkowski – malarz, Roma Warmus. Poruszano również tematy artystycznych inspiracji i odwołań; relacji poezji z filozofią; ewentualnej wyższości treści nad formą wiersza .

Zarówno postać dziewiętnastowiecznego Poety jak i tłumaczenia Jego dzieł, współgrały z wystrojem miejsca spotkania, na które składało się siedemnaście obrazów bydgoskiej malarki Ireny Kużdowicz. O Jej życiu – pięknym i spełnionym, o stylu malarskim – wyrazistym i subtelnym jednocześnie, wypowiedzieli się (nieco polemicznie) Anna Drejas i Jacek Soliński, którzy mieli szczęście znać osobiście bydgoską Malarkę. Większość z prezentowanych dzieł to portrety powstałe w różnych okresach twórczości Artystki. W komentarzu do wydania serii kolorowych pocztówek z reprodukcjami obrazów Malarki pt. „Już dnieje” (którymi również obdarowano publiczność) Jacek Soliński pisze:

[…] Rodowód artystyczny Ireny Kużdowicz wywodzący się z pracowni prof. Tymona Niesiołowskiego, wczesne fascynacje obrazami Georgesa Rouaulta i Amadeo Modiglianego oraz malarstwo kapistów określiły związki i powinowactwa artystki, które z upływem czasu pozwoliły wykształcić własny sposób widzenia i przedstawiania świata.  

Kobiety na obrazach Ireny Kużdowicz owiane mgłą tajemnicy, często pogrążone w melancholijnym smutku i zadumie, wydają się być portretami delikatnych romantycznych istot, do których wzdychali poeci, muzycy i malarze, dając temu wyraz w twórczych uniesieniach. Prezentowane obrazy są piękne, pełne  Chagallowych barw i chropowatości konturów. O walorach artystycznych twórczości Ireny Kużdowicz  pisze również Hanna Strychalska:

[…]Raz farba olejna, grubo i fakturalnie nałożona na płótno, buduje z płaszczyzn syntetyczną sylwetkę kobiecą, wraz z najbliższym jej otoczeniem, gdzie kolor sugeruje pejzaż, a rzadko – poprzez jeden element – wnętrze. Kiedy indziej natomiast, ta sama farba spływa z powierzchni płótna barwnymi strugami, które nakładają się na siebie, przenikają i błyszczą. Wtedy, dzięki powstałemu bogactwu kolorów, walorów, różnym połyskom i fakturom, płótno upodabnia się do półszlachetnego kamienia, albo masy perłowej. A kobieta, stworzona z tej samej materii, co otoczenie i wszystkie elementy przedstawienia, wyłania się z tej różnorodności tym bardziej, im wnikliwiej patrzymy.

Niech dobitnie wypowiedziane przez Wojciecha Banacha zdanie – Nie widzę tu obrazu, którego nie chciałbym powiesić na ścianie.  –  będzie  podsumowaniem wernisażu.

Bywalcy spotkań w Galerii rozstawali się w poczuciu przeżycia czegoś istotnego – co, w tym trudnym, bo pandemicznym czasie, mogło być skutkiem tęsknoty za mądrością człowieka i pięknem sztuki .

Małgorzata Grajewska

---------------------------------------------

* Irena Kużdowicz ur. w 1917 r., zm. w 2000 r. w Bydgoszczy. Studia ukończyła na Wydziale Sztuk Pięknych UMK w Toruniu, uzyskując dyplom z zakresu malarstwa w pracowni Tymona Niesiołowskiego w 1950 r. Zajmowała się malarstwem i rysunkiem. Należała do ZPAP. Brała udział we wszystkich wystawach okręgowych i okolicznościowych organizowanych przez ZPAP od 1951 r. Swoje prace eksponowała na 25 wystawach ogólnopolskich. Uczestniczyła w wystawach zagranicznych (NRD, Francja, ZSRR, Szwajcaria, Rumunia, Dania, Szwecja). W swoim dorobku ma 17 wystaw indywidualnych. Prace jej znajdują się w zbiorach zagranicznych w Szwajcarii, Francji, USA i Niemczech. W 2004 roku nakładem Galerii Autorskiej J.Kaji i J. Solińskiego został wydany jej album monograficzny pt. „Pora życia”.

** Wiesław Trzeciakowski, ur w 1950 r.w Bydgoszczy. Ukończył Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu (filologia polska). Poeta, prozaik, tłumacz i badacz niemieckiej poezji (m.in. twórczość Novalisa) i eseistyki artystycznej, krytyk literacki (literatura polska i niemiecka XIX i XX wieku). Zajmuje się także naukowo problematyką historyczną (dot. stosunków polsko-niemieckich i historii Bydgoszczy, m.in. dzieło dokumentalno-historyczne Śmierć w Bydgoszczy 1939-1945, 3 wyd. poszerz. 2013, Nagroda Marszałka Województwa Kujawsko-Pomorskiego w 2012 roku). Autor i współautor 34 książek literackich i historycznych. Na swoim koncie ma także kilkaset publikacji prasowych (eseje, przekłady, wiersze, opowiadania, artykuły naukowe z historii, literatury i filozofii, recenzje) w znanych czasopismach polskich.Od środowiska katolickiego Bydgoszczy z rąk ks. biskupa J. Tyrawy otrzymał medal - statuetkę za twórczy wkład do kultury chrześcijańskiej za rok 2015. W 2018 roku (XVIII edycja) otrzymał Wyróżnienie Marszałka Województwa Kujawsko-Pomorskiego w Toruniu w kategorii ”kultura”  - za twórczość z okazji 40-lecia pracy literackiej.