Posłanka Anna Bańkowska powiedziała, że przemiany ustrojowe na przełomie lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych minionego wieku były dla wielu ludzi w Polsce szokiem i życiową katastrofą. Przyniosły owe przemiany części społeczeństwa powodzenie i sukcesy, ale olbrzymia liczba naszych rodaków popadła w tamtych czasach w biedę.
Anna Bańkowska powiedziała, że w latach 1989 ? 92 upadło w Polsce blisko 700 zakładów przemysłowych i 850 tysięcy ludzi straciło pracę. Masowo też bankrutowały PGR-y. Tu pracę straciło, jak szacuje posłanka, prawie 435 tysięcy ludzi. – Ludzie ci zostali pozostawieni sami sobie ? powiedziała Bańkowska ? Tu dziedziczy się biedę.
Zdaniem posłanki istnieje dziś niepowtarzalna szansa udzielenia wsparcia i pomocy ofiarom transformacji ustrojowej i planu Balcerowicza. Dziś, Polska jest beneficjentem olbrzymich środków z Unii Europejskiej i stać ją na udzielenie wsparcia najbiedniejszym. – Nie będzie lepszej okazji, żeby pomóc ? konstatowała posłanka.
W projekcie ustawy przewiduje się, że świadczenie finansowe przysługiwałoby wszystkim ofiarom planu Balcerowicza i transformacji, których dochód nie przekracza emerytury minimalnej. Świadczenie byłoby wypłacane przez jeden rok i wynosiłoby 400 zł. W wyjątkowych wypadkach ustawa umożliwiałaby przedłużenie okresu wypłacania świadczenia. O świadczenie mogliby się ubiegać zwolnieni pracownicy zakładów będących własnością skarbu państwa, pracownicy PGR-ów, spółdzielni pracy i spółdzielni inwalidów upadłych w latach 1089 – 92.
SLD ocenia, że realizacja ustawy kosztowałaby skarb państwa około 2,8 mld zł.
Uprzedzając, jak powiedziała, pytania dziennikarzy, Anna Bańkowska powiedziała, że świadczenia dla osób uprawnionych do skorzystania z dobrodziejstw ustawy, byłyby finansowane z prywatyzacji, dywidendy firm państwowych, sprzedaży ziemi. – Z utęsknieniem już czekam na debatę w tej sprawie ? mówiła Bańkowska.
Odniosła się też do ustawy o działaczach opozycji antykomunistycznej i osobach represjonowanych w PRL. Liderka SLD zaapelowała, jak się wyraziła ?o niedzielenie biedy na lepszą i gorszą?. Z szacunkiem mówiła o ludziach walczących o niepodległość i demokrację, ale zaznaczyła, że także ofiarami są ludzie, którzy stracili pracę i często popadali bez własnej winy w biedę i niepowodzenie życiowe w latach 1989 ? 92.