Na dzisiejszej konferencji prasowej kujawsko-pomorscy liderzy SLD dokonali kolejnego podsumowania przygotowań do zbliżających się wyborów. Poinformowali, że w sobotę odbyła się Konwencja Krajowa w SLD, na której przedstawiono główne zręby programu, z jakim lewica pójdzie do wyborów. Przypomnijmy, że już 25 maja odbędą się wybory do europarlamentu, a jesienią do samorządów wszystkich szczebli. – To miło słyszeć jak nasi konkurenci przyznają, że w tej chwili mamy poparcie w województwie na poziomie 24%, przy czym w samej Bydgoszczy jest to 28% – pochwalił się szef kujawsko-pomorskich struktur SLD Krystian Łuczak. Poinformował, że tak duże poparcie ma swoje uzasadnienie. – Spośród organizacji wojewódzkich w kraju jesteśmy na trzecim miejscu pod względem liczby członków – ustępujemy jedynie organizacjom na Śląsku i Mazowszu – stwierdził. Teraz SLD w Kujawsko-Pomorskiem rządzi we Włocławku i współrządzi w Bydgoszczy. Socjaldemokraci mają nadzieję, że za rok bilans będzie bardziej korzystny.

Na konwencji w Sosnowcu Leszek Miller ogłosił, ze potrzebna jest wielka, strategiczna zmiana. Na dzisiejszej konferencji sekretarz wojewódzki SLD Ireneusz Nitkiewicz poinformował o głównych tezach proponowanych zmian. Spośród nich wymienił m.in. kadencyjność pełnionych w Polsce funkcji: prezydent RP, parlamentarzyści i samorządowcy powinni funkcje z wyboru wykonywać tylko przez dwie kadencje, Polska powinna wrócić do podziału administracyjnego opartego o 49 województw, umowy śmieciowe winny być ograniczone, 11 zł – tyle powinna wynosić minimalna płaca godzinowa za pracę, najniższe emerytury winny być wyższe o 200 zł, a podatnik powinien mieć prawo zaskarżenia decyzji organów podatkowych na każdym etapie postępowania, stawka podatku VAT powinna być obniżona do 21%, a ulga budowlana przywrócona. Z innych postulatów warto odnotować konieczność likwidacji gimnazjów i sprzeciw wobec wprowadzenia dodatkowych ubezpieczeń zdrowotnych. Zmiany sfinansowane byłyby wskutek wprowadzenia nowego podatku od transakcji finansowych oraz przywrócenia 40-procentowego podatku od najbogatszych. Przywrócenie 49 województw Krystian Łuczak tłumaczył tym, że reforma administracyjna AWS-u i Jerzego Buzka była nieudana i stanowiła powrót do podziału administracyjnego, jaki obowiązywał w czasach stalinowskich. Ireneusz Nitkiewicz zauważył, że po takiej reformie przestanie obowiązywać tzw. prawo Całbeckiego, o którym mówi się w sejmikowych kuluarach: “im dalej od Torunia, tym środków unijnych mniej”.

Szefowie SLD w naszym regionie poinformowali również, że kandydatem Sojuszu na przewodniczącego Komisji Europejskiej po wyborach do europarlamentu będzie Martin Schulz, niemiecki socjaldemokrata, aktualnie pełniący funkcję przewodniczącego Parlamentu Europejskiego. Krystian Łuczak w obrazowy sposób zarysował istotę programu Schulza i socjaldemokratów. – Chodzi o to, by po pierwsze człowiek miał przyzwoitą pracę, za przyzwoitą pracę, 8-godzinną, miał przyzwoite wynagrodzenie, za przyzwoite wynagrodzenie mógł utrzymać dom, swoją rodzinę, wykształcić dzieci, po to, by te dzieci także dostały przyzwoitą pracę, 8-godzinną za przyzwoite wynagrodzenie itd – tłumaczył Łuczak.

Na dramatyczną sytuację młodych ludzi zwrócił uwagę szef bydgoskiej Federacji Młodych Socjaldemokratów Tomasz Mokos. – Bezrobocie w grupie wiekowej do 24. roku życia wynosi 19,1%, a w przedziale wieku 24-30 lat – 29,9%. Sytuacja młodych ludzi jest dramatyczna – stwierdził.

Pytany o personalia Krystian Łuczak wyraził pewność, że liderem listy SLD w Kujawsko-Pomorskiem w wyborach do europarlamentu będzie Janusz Zemke. Do końca stycznia przyszłego roku poznamy wszystkich kandydatów SLD do europarlamentu z naszego regionu. W tym samym czasie ogłoszony zostanie również kandydat Sojuszu na prezydenta Bydgoszczy, a do końca marca listy do sejmiku.