Jesienią ubiegłego roku prezydent Rafał Bruski wprowadził nowe zasady wyłaniania zarządców miejskich targowisk. Na ich wybór wpływ uzyskali kupcy handlujący na danym targowisku. Ale już pierwszym wyborom – przy Pelplińskiej i na placu Piastowskim ? towarzyszyły sceny znane z filmów gangsterskich: zastraszanie, groźby i nękanie, a potem pojawiły się jeszcze fałszerstwa.
Kupcy winą za ten stan rzeczy obarczali prezydenta i urzędników miejskich. Wsparli ich opozycyjni radni. Teraz sprawą zajmuje się prokuratura.
16 sierpnia 2013 roku wszczęte zostało śledztwo w sprawie niedopełnienia obowiązków przez prezydenta miasta Bydgoszczy i urzędników miasta Bydgoszczy przy organizacji oraz przebiegu przetargu na dzierżawę nieruchomości w celu zarządzania targowiskami przy ul. Pelplińskiej, Rataja, pl. Piastowski ogłoszonego 11 października 2012 roku oraz przy organizacji oraz przebiegu przetargu na dzierżawę nieruchomości w celu zarządzania targowiskiem przy ul. Kieleckiej ogłoszonego 11 czerwca 2013 roku.
Chodzi o zbadanie, czy doszło do popełnienia przestępstwa z art. 231. § 1 k.k. Przepis ten stanowi, że funkcjonariusz publiczny, który przekracza swoje uprawnienia lub nie dopełnia obowiązków, a w konsekwencji działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, podlega karze pozbawienia wolności.
Jednocześnie prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie ?użycia za autentyczne dokumentów zawierających podrobione podpisy osób, które udzieliły poparcia Kujawsko-Pomorskiemu Zrzeszeniu Handlu i Usług z siedzibą w Bydgoszczy?. Do fałszerstw miało dojść podczas wyłaniania zarządców targowisk przy ul Pelplińskiej i Rataja w październiku minionego roku.
Do sprawy powrócimy.