Światowy Dzień Książki i Praw Autorskich obchodzony jest 23 kwietnia. Termin ten został wybrany przez UNESCO, bowiem dzień 23 kwietnia jest symboliczny dla literatury światowej – w tym dniu w roku 1616 zmarli Miguel de Cervantes, William Szekspir i historyk peruwiański Inca Garcilaso de la Vega.

Z tej okazji działacze Sojuszu Lewicy Demokratycznej i Federacji Młodych Socjaldemokratów zorganizowali happening. – Nasza akcja “Książka zamiast marihuany” ma przyczynić się do poprawy czytelnictwa. By stało się ono nawykiem powiedział Tomasz Puławski, wiceprzewodniczący Rady Miejskiej SLD. – Akcja ma charakter ogólnopolski. Organizowaliśmy już zbiórki książek i potem przekazywaliśmy je bibliotekom. Dzisiaj postanowiliśmy wyjść bezpośrednio do ludzi, bo dane są zatrważające: 56% Polaków w zeszłym roku nie zajrzało ani razu do książki – dodał.

- Nawyk czytania wpojony przez troskliwych rodziców często staje się nałogiem, którego nie można przedawkować – stwierdził Tomasz Mokos, szef bydgoskiej Federacji Młodych Socjaldemokratów. – W dzisiejszych czasach młodzi ludzie padają ofiarą bardzo szkodliwych nałogów, które stają się substytutem książek. Mamy nadzieję, że wyjście z książką do ludzi zwiększy kontakt młodych ludzi z literaturą – dodał.

Działacze SLD rozdali dzisiaj na placu przed Drukarnią blisko 1000 książek.