- Nie chcemy tworzyć nowej formacji politycznej. Chcemy przez wspólne działania zmusić tych, którzy rządzą, aby liczyli się z obywatelami. Żeby nie było powtórki z rozrywki, kiedy to program partii był programem narodu. Mamy nadzieję tworzyć ruch obywatelski, w którym obywatele będą decydować – powiedział na początku spotkania przewodniczący Zarządu Regionu Bydgoskiego NSZZ “Solidarność” Leszek Walczak. Na spotkaniu byli przedstawiciele stowarzyszeń i organizacji pozarządowych, które już zamanifestowały swoje niezadowolenie z sytuacji w Polsce i Bydgoszczy. Na zebraniu każdy mógł zabrać głos i wyrazić swój sprzeciw wobec tego, co się dzieje.
- Zbieramy podpisy pod obywatelskim projektem uchwały, by o kilkaset procent więcej nie płacić za wywóz śmieci niż powinniśmy płacić. Chcemy 29 maja przed sesją Rady Miasta wykrzyczeć, że my bydgoszczanie chcemy, by było inaczej niż Ratusz chce – powiedział Bogdan Dzakanowski z Bydgoskiej Ligi Rodzin. – Prezesów spółdzielni to nie interesuje, bo spółdzielnie wystawią rachunki, a zapłacą mieszkańcy – dodał i poinformował, że tę akcję wspiera już 36 stowarzyszeń i 18 rad osiedli.
Wojciech Koźmiński zadeklarował, że Młodzież Wszechpolska jest otwarta na współpracę. – Ostatnio prowadzimy akcję, by kupować polskie produkty i wspierać polskich przedsiębiorców. To niesie skutki: bo dajemy przez to pracę i wspieramy polski kapitał – powiedział.
Wypowiadający się w ostrych słowach krytykowali rząd i Platformę Obywatelską. – Rządy PO to grabarze przemysłu. Stoczniowy pogrzebali, w Bydgoszczy chemiczny. Niedługo będą likwidowali motoryzacyjny. U nas zakłady przemysłowe będą muzeami – stwierdził Leszek Walczak. Dodał, że wspierają ich również związki pracodawców, jak choćby “Lewiatan” w sprawie konieczności budowy dróg ekspresowych S5 i S10.
Wprowadzenie jednomandatowych okręgów wyborczych domagał się Benedykt Partyka z Krajowego Forum Samorządowego. – Cały czas jesteśmy oszukiwani, a nasi parlamentarzyści są mierni. Zgadzają się na likwidację zakładów, jak choćby ZACHEM, czy bydgoski browar. Również Tadeusz Antkowiak ze stowarzyszenia “Chełminiacy 1982” domagał się zmiany prawa wyborczego: – Musi nastąpić zmiana ordynacji wyborczej i wprowadzenie okręgów jednomandatowych, bo teraz mamy tak jak w Chinach – rządzącą bandę czworga – a przecież nie może być interes partyjny ponad interes społeczny.
Bydgoskich radnych skrytykował Marek Napierała z bydgoskiej “Solidarności”. – Człowieka szlag trafia, jak widzi, jak ci radni się zachowują. Za Dombrowicza siedem miesięcy negocjowaliśmy pakiet dla KPEC-u i wynegocjowaliśmy 5 lat gwarancji pracy, 5 lat układu zbiorowego – ludzie byli zadowoleni. Dzisiaj pan prezydent mówi: to nieważne. Jak na prezydenta startował to mówił, że “złotego jaja” ta ja nie ruszę. To samo z MZK. Chce wprowadzić prywatne firmy i rozwalić komunikację. Nie mają żadnej wizji. Mówię to, bo nie chcę, by MZK było następnym ZACHEM-em – żalił się.
Ważną informację przekazał Leszek Walczak. – Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego jako państwowa instytucja złożyła doniesienie o popełnieniu przestępstwa gospodarczego przez Zarząd CIECH-u i Zarząd ZACHEM-u. Chcę powiedzieć, że przez dwa miesiące prokuratura nie chciała wszcząć tego postępowania. Dopiero po naszej interwencji u Prokuratora Generalnego to postępowanie zostało wszczęte. Jest wyprowadzenie pieniędzy – prawie 130 mln złotych – na nowe inwestycje EPI, które oddajemy – UWAGA! – za darmo konkurencyjnej firmie niemieckiej. I w tym przypadku w naszej ocenie jest ewidentne wyprowadzenie majątku narodowego do konkurencyjnych firm – poinformował.
Pierwsze spotkanie bydgoskiej Platformy Oburzonych zakończyło się trzema postanowieniami do działania:
- 1. do uczestnictwa w marszu kujawsko-pomorskim w obronie wartości narodowych, który rozpocznie się w sobotę 11 maja o godz. 12 na placu Piastowskim po Mszy św.
- 2. do uczestnictwa w zgromadzeniu przed ratuszem 29 maja przed sesją Rady Miasta w proteście przeciw prywatyzacji KPEC-u i poparcia dla obywatelskiego projektu w sprawie opłat za wywóz śmieci i
- do uczestnictwa w marszu narodowym w Warszawie, jaki będzie zorganizowany przez “Solidarność” we wrześniu, a także do udziału w poprzedzającym go proteście przed urzędem wojewódzkim.