Wczoraj odbyły się dwie konferencje prasowe. W jednej wzięli udział posłowie Tomasz Latos i Piotr Król, w drugiej senatorowie Andrzej Kobiak i Jan Rulewski. Roześmiane buzie polityków Prawa i Sprawiedliwości nie pozostawiają żadnych wątpliwości. Oni są pewni bardzo dobrego wyniku wyborczego. Latos i Król już wiedzą, że zdobędą mandaty poselskie, a może nawet załapią się do ministerstw. Latos – zdrowia, a Król – infrastruktury, w miejsce Olszewskiego.

Minorowy nastrój panował na konfencji zabiegających o reelekcję senatorów Platformy Obywatelskiej. Musieli się zmuszać do przybrania pogodnego wyrazu twarzy. Już wiedzą, że ich ugrupowanie poniesie klęskę i prawdopodobnie pożegnają się z senatem. To oczywiście nie oznacza końca świata. Kobiak wróci do biznesu, Rulewski pójdzie na emeryturę. Ale miny polityków wskazują, że w parlamencie im się bardzo podoba i śladową nadzieję na reelekcję jeszcze mają. Przecież opozycja też ma swoich przedstawicieli w senacie.