Dramatyczne wiadomości dotarły z Błądzimia (gmina Lniano). W sobotę wieczorem zapalił się dom. Mimo błyskawicznej interwencji strażaków budynek cały spłonął.

Alarm został wszczęty o godz. 21.36. Jednocześnie z powiadomieniem z sygnałem z RCP do oficera dyżurnego w świeckiej komendzie telefonowali ochotnicy z Błądzimia, którzy widzieli pożar. Już pięć minut później byli wozem gaśniczym na miejscu, ale to i tak okazało się za późno.

- W momencie przybycia strażaków na miejsce cały budynek już stał w ogniu – informuje mł. bryg. Paweł Puchowski, rzecznik prasowy KP PSP w Świeciu. – Dom był postawiony z gotowych elementów – betonowych płyt ze styropianem w środku. Strop drewniany, elementy dachu drewniane, więc cały budynek był łatwopalny.

Wkrótce po pierwszym do Błądzimia dojechały kolejne wozy gaśnicze. W sumie na miejscu działało 8 zastępów. Po ugaszeniu pożaru strażacy znaleźli wewnątrz domu zwęglone ciało kobiety. Jak później ustalono 66-letniej właścicielki budynku. W chwili pożaru przebywała sama.
Dogaszanie ognia trwało do drugiej w nocy.