Kilka naszych publikacji było poświęconych pawilonowi, który wyrósł pod oknami bloku przy ul. Powalisza 4. Z dokumentów wynika, że nim rozpoczęła się budowa sprzedano inwestorce działkę, na której stoi obecnie piętrowy budynek, nazywany przez mieszkańców okolicznych bloków bunkrem. Doszło przy tej okazji do złamania prawa.
W imieniu sprzeciwiających się bezprawnym działaniom mieszkańców zgłoszenie do prokuratury złożył poseł Bartosz Kownacki.
?W roku 2007 Fordońska Spółdzielnia Mieszkaniowa zwróciła się do władz miejskich Bydgoszczy o podział nieruchomości przy ul. Powalisza 4 (nr działki 107/6). Geodeta miejski, działając z upoważnienia Prezydenta Bydgoszczy wydał decyzję nr WMG.I. 113/07, którą zatwierdził podział nieruchomości o powierzchni 2106 m2 na dwie działki o powierzchni 2010 m2 i 96 m2.
Autor decyzji o podziale nieruchomości powoływał się w niej na art. 95 pkt 1 Ustawy o gospodarce nieruchomościami (Dz.U. 1997 Nr 115 poz. 741), który stwierdza, że podział nieruchomości może nastąpić w celu zniesienia współwłasności nieruchomości zabudowanej co najmniej dwoma budynkami.
Tymczasem w 2007 roku na nieruchomości podlegającej podziałowi był wówczas tylko jeden budynek – pięciokondygnacyjny wielorodzinny blok mieszalny. W latach 1990- 2007 na tejże nieruchomości znajdował się jeszcze niewielki, zajmujący ledwie 30 m2 pawilon handlowy będący obiektem budowlanym, ale nie budynkiem, ponieważ nie był osadzony na fundamentach, o czym przesądza art. 3 Ustawy Prawo budowlane (Dz.U. 2013 poz. 1409).
Uznanie pawilonu przy ul. Powalisza 4 za budynek stojący na fundamentach przez kierownictwo Fordońskiej Spółdzielni Mieszkaniowej i urzędników bydgoskiego magistratu z Wydziału Mienia i Geodezji świadczy o ewidentnym niedopełnieniu obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych oraz o poświadczeniu w wystawionym dokumencie nieprawdy co do okoliczności mającej znaczenie prawne przez nich oraz przez osoby nie będące wprawdzie takimi funkcjonariuszami, ale uprawnione do wystawienia takiego dokumentu, czyli o czynach opisanych w art. 231 i 271 k.k. Przypuszczenie, że zachowania takie były efektem pomyłki lub niedopatrzenia byłaby naiwnością? – czytamy w uzasadnieniu zawiadomienia.