Do napadu na taksówkarza doszło w środę, 17 lipca, popołudniu. Do taksówki, oczekującej przy ul. Św. Trójcy podeszło czterech młodych mężczyzn, którzy zamówili kurs do Białych Błót. Wcześniej chcieli pojechać jednak na ulicę Pijarów. Tam poprosili kierowcę o wjechanie do lasu, skąd podobno mieli coś odebrać. Taksówkarz nie przeczuwając niebezpieczeństwa wykonał prośbę klientów.

Gdy kierowca otwierał bagażnik, jeden z napastników przystawił mu do pleców jakiś przedmiot, a następnie uderzył go żądając pieniędzy, telefonu, a nawet auta. Gdy 71-letni taksówkarz oddał pieniądze okazało się, że to za mało. Sprawcy chcieli więcej, grozili pokrzywdzonemu pozbawieniem życia i zaczęli go kopać. Na szczęście w tym dramatycznym momencie nadjechał przypadkowy rowerzysta, co spłoszyło napastników.

O napadzie natychmiast została powiadomiona policja. Do patroli pełniących służbę trafił rysopis sprawców. W ciągu niespełna 30 minut w ręce mundurowych z Błonia wpadli dwaj napastnicy. 20-latek i 16-latek trafili do policyjnej celi. Ustalenie, kim byli dwaj pozostali bandyci było już kwestią czasu. 17-latek i 16-latek zostali zatrzymani następnego dnia.

Dzisiaj do Prokuratury Bydgoszcz-Południe trafią 20-latek i 17-latek. Prokurator zdecyduje o ich losie. Natomiast dwaj nieletni odpowiedzą przed sądem rodzinnym.