Jakieś fatum nad stadionem Chemika. Z wyżej notowanymi zespołami bydgoscy piłkarze wygrywają na wyjazdach, a z niżej notowanymi na własnym boisku przegrywają. Na cztery mecze poza Bydgoszczą wygrali wszystkie. Na własnym boisku coś ich jednak paraliżuje i na sześć spotkań przegrali pięć.

W dzisiejszym meczu z Polonią Środa Wielkopolska po wyrównanym początku pierwszą wartą odnotowania akcję przeprowadzili goście. W 19. min. Igor Jurga popisał się potężnym strzałem. Na szczęście piłka przeleciała nad bramką Karola Murawskiego. Kilka chwil później bydgoski bramkarz kapitalnie wygrał pojedynek sam na sam z Adrianem Świątkiem. W 28 min. trener Piotr Gruszka musiał przeprowadzić zmianę. Z powodu urazu boisko opuścił Paweł Olszewski, a zastąpił go Patryk Nowak. Dwie minuty później po rzucie rożnym najwyżej wyskoczył Jurga i pokonał Murawskiego. W ostatnich minutach przed przerwą sytuacji sam na sam nie wykorzystał Bartoszak, a po drugiej stronie boiska świetną okazję do wyrównania zmarnował Dawid Janicki.

Druga połowa rozpoczęła się od mocnego uderzenia Radosława Barabasza, z którym jednak poradził sobie Murawski. W 60 min. bramkarz Chemika nie miał już jednak szans na skuteczną interwencję. Piłka po strzale Świątka odbiła się od Roberta Frasza, co kompletnie zmyliło Murawskiego i Polonia prowadziła 2:0.

W ostatnich 30 minutach żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku. Chemik miał świetną okazję w 80. min., ale ani Patryk Nowak, ani Oleksandr Kostiuk nie zdołali dojść do piłki dogranej przez Roberta Kawałka.

Za tydzień bydgoszczanie na szczęście graja już na wyjeździe. Pojadą do Wolina na wyspę Wolin na mecz z Vinetą.

Chemik Bydgoszcz – Polonia Środa Wielkopolska 0:2 (0:1)

Bramki:

  • 0:1 Igor Jurga 30’
  • 0:2 Adrian Świątek 60’

Chemik: Murawski ? Włosiński, A. Raszka, Frasz, Michalski ? Maziarz, Rysiewski ? Kawałek, Olszewski (30? Nowak), Kot (64? Jaskólski) ? Janicki (64? Kostiuk).