Stan wody na Wiśle jest rekordowo niski. Jeszcze nigdy w minionych stuleciach (pomiary prowadzone są od końca XVIII wieku), nie było tak mało wody w największej polskiej rzece. Widzą to najlepiej przejeżdżający mostem fordońskim kierowcy. Co rusz pojawiają się nowe łachy.
Z kolei Brda dostarcza mieszkańcom innych atrakcji. Poziom wody jest bardzo wysoki. Niektóre odcinki nadbrzeży są mocno nadwątlone, inne silnie nasiąknięte wodą. Ma się wrażenie, że może dojść do zalania fragmentów bulwarów.
Adam Ferek, dyrektor Wydziału Zarządzania Kryzysowego UM nie widzi powodów do niepokoju. Jego zdaniem, poziom wody jest w sam raz, by należycie pracowały urządzenia hydrotechniczne.
Przyczynę wysokiego stanu wody na Brdzie zna dyrektor Zarządu Zlewni Wisły Kujawskiej. – To wynik rozrostu roślinności podwodnej. Wtedy następuje spiętrzanie wody – wyjaśnia Władysław Kołybski.
Jak widać, rośliny są wielofunkcyjne. Służą człowiekowi na lądzie i pod wodą.
Więcej zdjęć wzbierającej Brdy i wysychającej Wisły: TUTAJ