Radni PiS postawili prezydentowi Rafałowi Bruskiemu kilka pytań dotyczących przebudowy płyty Starego Rynku. Nie wiadomo, czy będzie tak jak jest, czy coś się poprawi ze stanem płyty.

Przedmiotem dzisiejszej konferencji prasowej radnych PiS był wygląd Starego Rynku po przeprowadzonej rewitalizacji i po ogłoszonym raporcie Najwyższej Izby Kontroli z wykonania tej inwestycji.

- Jest, jaki jest. Te zacieki cały czas występują - wskazał  Jarosław Wenderlich, szef klubu radnych PiS. - Nawet do mnie, pół żartem, ktoś powiedział, że inwestycja sięgnęła bruku - dodał Wenderlich.

Jarosław Wenderlich przypomniał, że raport NIK wskazuje na ograniczanie konkurencji przy realizacji przebudowy płyty Starego Rynku. Jako przykład podał udzielenie odpowiedzi przez ZDMiKP na jedno z pytań firm startujących do przetargu, a potem dopuszczenie podczas realizacji inwestycji zupełnie innego rozwiązania.

Radny Szymon Róg pytał, dlaczego miasto nie egzekwuje postanowień z gwarancji. - Na upłynięcie terminu gwarancji czekamy? I wówczas ogłosimy przetarg na rewitalizację zrewitalizowanej płyty Starego Rynku? - pytał Róg i zaistniała sytuację określił jako absurdalną.

Róg poinformował, że radni PiS postawili prezydentowi Rafałowi Bruskiemu kilka pytań. Pytają, dlaczego nie zostały zlecone badania petrograficzne dotyczące wykorzystanych płyt, a oparto się jedynie na dokumentacji wykonawcy lub na wzrokowej ocenie inspektora nadzoru. Inne pytanie dotyczy, czy ZDMiKP zachował wzorcową płytkę spośród trzech płyt, które do wyboru zostały przedstawione przez wykonawcę, by móc porównać ją z tymi, które zastosowane zostały przy ułożeniu płyty Starego Rynku. - Czy po publikacji raportu NIK, ZDMiKP zarządził wykonanie badań petrograficznych, badań jakości materiału?  Czy ktoś z podwładnych prezydenta poniósł konsekwencje służbowe? Czym była spowodowana zwłoka w naliczaniu kar umownych wobec wykonawcy? Jakie są koszty mechanicznego czyszczenia rynku? - stawiał kolejne pytania Róg.

Radny Krystian Frelichowski przypomniał, że w czasie debaty przed rozpoczęciem rewitalizacji płyty Starego Rynku domagał się odkrycia podziemi i urządzenia trasy podziemnej. Pokreślił, że tego w konsultacjach społecznych domagali się mieszkańcy. Wskazał, że odkryta zostałaby turystyczna atrakcja. - Trasy podziemnej nie ma, a mamy betonową pustynię, ponurą, szarą, smutną - ocenił Frelichowski.