Po dziwnym meczu i kuriozalnych bramkach Polska przegrała z Senegalem. W strefie kibica przy Zawiszy nadzieje były na początku spotkania, potem były już westchnienia i łapanie się za głowę.

Reprezentacja Polski rozczarowała w pierwszym meczu mistrzostw świata w piłce nożnej. W strefie kibica bojowy duch był tylko na początku spotkania z Senegalem. Potem, gdy w meczu przypominającym szachy, Senegalczycy zaczęli spisywać się lepiej niż niecelnie podający i ociężale poruszający się biało-czerwoni coraz więcej było westchnień. Wielu fanów łapało się za głowy, gdy biało-czerwoni stracili w kuriozalnych okolicznościach  dwie bramki. Gol Krychowiaka na kilka minut przed końcem meczu tylko na chwilę obudził wiarę.

Mecz  z Kolumbią  w niedzielę będzie grą o wszystko.