Nasz świat w czasie stanu epidemii zmienia się sukcesywnie. Zmienił się też sposób świecenia pokarmów w Wielką Sobotę AD 2021. Jednak u księży misjonarzy w parafii św. Wincentego à Paulo można było przyjść z koszyczkiem z pokarmami i tradycyjnie oddać je do poświęcenia przez kapłana.

"Jeśli w Wielką Sobotę nie ma możliwości pobłogosławienia pokarmów na stół wielkanocny w kościele, można to uczynić w domu" – wyjaśnia rzecznik Konferencji Episkopatu Polski ks. Leszek Gęsiak SJ. Rzecznik Episkopatu wyjaśnił, że w obecnych warunkach epidemicznych, podobnie jak miało to miejsce w ubiegłym roku, błogosławieństwo pokarmów przeznaczonych na stół wielkanocny może odbyć się w domu. „Może to uczynić ojciec lub głowa rodziny, albo ktoś z członków rodziny odmawiając specjalną modlitwę błogosławieństwa pokarmów. Błogosławieństwo pokarmów powinno się odbyć przed porannym wspólnym posiłkiem w uroczystość Zmartwychwstania Pańskiego” – podkreślił.

Ks. Gęsiak zwrócił również uwagę na to, że błogosławieństwo pokarmów w formie domowej liturgii wymaga odpowiedniego przygotowania. „Zadbajmy o to, aby błogosławieństwo pokarmów odbyło się w odpowiedniej formie. Przykryjmy stół białym obrusem i zapalmy wielkanocną świecę np. Caritas” – powiedział.

Jednak część parafii w Polsce podtrzymała zwyczaj tradycyjnego święcenia pokarmów. Najczęściej odbywało się ono na placach przed kościołami.

Tak też jest u księży misjonarzy w parafii św. Wincentego à Paulo, gdzie święcenie pokarmów odbywa się na otwartej przestrzeni przed wejściem do bazyliki. Niewielkie grupki parafian gromadzą się wokół stołu, na którym składają koszyki z pokarmami do poświecenia.  Co najczęściej mogliśmy w nich znaleźć? Jaja (symbol odradzającego się życia, zwycięstwa nad śmiercią) w postaci kolorowych pisanek, baranka w specjalnych formach, najczęściej cukrowego i z chorągiewką z napisem "Alleluja" lub z czekolady, symbolizującego zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa, sól kuchenną (która ma chronić przed zepsuciem), chleb, wędlinę, chrzan, miód, pieprz, ciasta świąteczne.