Bardzo uroczyście przebiegło dzisiaj na Starym Rynku poświęcenie wielkanocnych pokarmów przez ks. biskupa Jana Tyrawę. Tradycyjna święconka w Wielką Sobotę zbiegła się z 668. rocznicą nadania Bydgoszczy praw miejskich. Z tego względu na samym początku Jacek Wieczorek odegrał hejnał Bydgoszczy.
- Święta wielkanocne – święta największe w Kościele. Święta i moment, w którym oczekujemy na ten ważny moment – moment zmartwychwstania – powiedział prezydent Rafał Bruski. Dodał, że dzień Wielkiej Soboty i święconki na Starym Rynku jest też dniem urodzin Bydgoszczy. – Spotykamy się także w dniu, w którym – tak się składa – są urodziny naszego miasta. 668 lat temu Kazimierz Wielki nadał prawa miejskie Bydgoszczy. Bydgoszczy, w której wspólnie tworzymy, która, chcemy by była miastem przyjaznym dla nas wszystkich – i tak z każdym dniem, mam nadzieję, że jest. Prezydent złożył również życzenia mieszkańcom miasta: – Życzę radości i serdeczności. I abyśmy umieli wszyscy tę serdeczność odwzajemniać. Świat będzie wówczas i lepszy, i ciekawszy.
- Wielka Sobota jest w naszej polskiej tradycji dniem szczególnym. Nie tylko gromadzimy się przy grobie, nie tylko gromadzimy się przy krzyżu, ale także wybieramy się do kościoła, aby w kościele poświecić potrawy – powiedział ks. biskup Jan Tyrawa. Tłumacząc, skąd bierze się ten zwyczaj, przypomniał scenę opisaną w Ewangelii św. Jana, kiedy Chrystus spotyka przy studni niewiastę i mówi do niej: daj Mi pić. – Dlaczego człowiek pragnie pić? Bowiem wie, że bez pokarmu, bez napoju prędzej czy później jego życie znajdzie się w ogromnym niebezpieczeństwie. Człowiek boi się tego niebezpieczeństwa dlatego, bo życie, którym się cieszy, absolutnie nie zależy od niego. Prędzej czy później musi sobie uświadomić, że życie, którym się cieszy, jest swoistym darem. I ten dar objawia się między innymi przez pokarm. Dzisiaj nie tylko na pamiątkę tradycji, nie tylko dla podtrzymania tradycji święcimy ten pokarm, ale przede wszystkim świecimy go z świadomością, że właściwie wszystko jest darem Boga – tłumaczył biskup Tyrawa. – Niech będą poświęcone te wszystkie pokarmy, które żeście tutaj przynieśli, zwłaszcza w tym symbolicznym jajku, które jest symbolem odradzającego się życia – dodał i złożył też życzenia bydgoszczanom na urodziny miasta: – Aby miasto Bydgoszcz było coraz bardziej – w najdosłowniejszym tego słowa znaczeniu – gniazdem, z którego się wychodzi, z którego się wykluwa, ale do którego się także powraca. Aby było tym gniazdem, które jest symbolem bezpieczeństwa, spokoju, przyjaźni, miłości, dobroci – a zatem tego wszystkiego, co jest niezbędne, aby godnie, po ludzku przeżyć życie.
Licznie zebrani bydgoszczanie mogli wspólnie świętować przy stole, kosztując m. in. bydgoskiego mazurka upieczonego przez restaurację ?Cztery Pory Roku?.