Na ulicy Długiej stragany i stoiska ustawili kupcy i wystawcy z rękodziełem i antykami, a kolekcjonerzy zachwalali swoje zbiory staroci. Można było dostrzec zabytkową porcelanę, starodawne gramofony, patefony, radia, płyty gramofonowe, hełmy z czasów II wojny światowej, przedmioty codziennego użytku. Przy deptaku można było zaopatrzyć się też w przyprawy, syrop klonowy i swojskie wędliny.

Magnesem dla spacerowiczów było Długie Śniadanie Regionalne. Na stołach kusił gzik na kartoflu, naleśniki z powidłami, sznytki z pasztetem, szneki z glancem, co popić można było smakowitą kawą zbożową.

To nie koniec atrakcji. Za promocyjną cenę do zwiedzania zachęcało Muzeum Mydła i Historii Brudu, obchodzące pierwszy rok istnienia. Dla dzieci muzeum przygotowało warsztaty rzeźbienia w mydle spichrzy bydgoskich, a starsi mogli wysłuchać prelekcji, czy lepiej myć się czy wietrzyć.

Organizatorami Święta Ulicy Długiej byli Bydgoska Lokalna Organizacja Turystyczna oraz Muzeum Mydła.