Lider listy do sejmu partii KORWiN Marcin Sypniewski uchwalenie przez parlament ustawy o związkach metropolitalnych uznał za sukces Bydgoszczy.
- Głosowanie nad metropolią bydgoską to pierwszy gol, który strzeliliśmy Toruniowi w ciągu ostatnich kilkunastu lat – powiedział Sypniewski.

W nowej kadencji sejmu w relacjach bydgosko-toruńskich lider partii KORWiN za najważniejsze uznał uporządkowanie przepisów dotyczących funkcjonowania metropolii. – W różnych innych aktach prawnych funkcjonuje nadal termin: metropolia bydgosko-toruńska – zauważył. Dwie inne ważne kwestie to zbudowanie planu budowy sieci drogowej, kolejowej i rowerowej łączącej satelitarne miasta i peryferia metropolii z Bydgoszczą oraz kontrola wydatkowania środków unijnych przez parlamentarzystów wybranych w województwie kujawsko-pomorskim nad dzieleniem unijnych pieniędzy przez Zarząd Województwa.

- Powstanie metropolii bydgoskiej powinno stać się początkiem walki o województwo bydgoskie. Toruń nie ma żadnych interesów zgodnych z interesami Bydgoszczy. Województwo kujawsko-pomorskie to twór sztuczny, którego tak naprawdę nikt nie chce. Również dwustołeczność powinna być zlikwidowana. Władze winny być usytuowane w największym mieście regionu, czyli Bydgoszczy stwierdził Sypniewski.